Co za okropny dzień ;/ Pogoda nie najlepsza , prawie cały dzień pada deszcz ...Zwariowac można  a w dodatku wszyscy mnie dziś wkurzają . Tta się mnie uczepił jak rzep psego ogona i niewaiadomo o co mu tak na prawde chodziło . Szukał zaczepki bo nie miał się chyba z kim pożreć .;/ Potem siostra zaczęło swoje fanaberie no i na koniec mój K zaczał mnie tak irytować ,że myślałam że go uduszę . Nikt nie potrafi mnie zrozumiec , ze mi cięźko , tyle na głowie a z dnia na dzień jest tego coraz więcej . Mam już szczezre  mówiąc pełny łeb ... A oni dalej swoje . Niech mi dadza wszyscy święty spokój . ,Mam nieraz chęć rzucić to wszystko w diabły i uciec tak by nikt nie wiedział gdzie . Ahh , ta codziennośc . Rzeczywiistośc jest smutna . Jutro znów się zacznie , ,, a kochanie co ci jest : . Boże jak mnie to leczyy .....Chce juz miec moją Wikusię , dla niej poświęce cały swój czas . Wtedy może przestane myślec , zapomne o tym ... Dobrze ,że mam jeszcze moją mamę , ona mnie rozumie , ale co z tego jak płec męska stwierdzi że głupie baby mają znów swój film na bani .

Rrrrrrrrrrrrrrr . ;;///