Mój ma skończone 2 lata i w ogóle nie mówi. Teraz jego jedynymi wyrazami jest NIE, albo BABA. Ogólnie jego mowa wygląda podobnie jak u Twojego czyli iyyyyyyy i pokazywanie palcem :D Też rozumie wszytsko. Nie martwię się zbytnio bo moi bratankowie oboje zaczęli mówić po skończeniu 3 lat i podejrzewam, ze geny tutaj dużo też dają. Każde dziecko inaczej się rozwija. A chłopcy znani są z tego, ze wszystko później zaczynają robić.

Rozumiem Cie doskonale .Moja Maja ma 4 lata i od pol roku dopiero zaczela mowic pojedyncze slowa .Teraz jest na etapie budowania z tych slow ktorymi operuje zdania .Jestesmy pod opieka logopedy Maja ma stwierdzone opoznienie mowy.Jezeli jestes bardzo zaniepokojona wybierz sie do logopedy ktory spr.malego i podpowie Ci co robic aby usprawnic ta mowr.Ja bardzo zaluje ze z logopeda czekalismy do 4 roku .

Eh nie martw sie, ma jeszcze czas;) córka kuzynki do 3 lat praktycznie nic nie mówiła...a potem jak zaczęła rodzice mieli już czasami dość jej gadaniny;) ktoś jedno słowo a ona dwadzieścia.

Podobno chlopcy zaczynaja mowic pozniej, ale troche bym sie martwila. Troche malo to co piszesz. Moja corka mowi plynnie w dwoch jezykach, wiem ze dzieci sie roznie rozwijaja, ale jesli faktycznie twoj syn mowi tylko tyle co piszesz poszlabym do logopedy zeby go zobaczyl i wydal jakas opinie. Moze trzeba malego stymulowac jakos, cwiczyc z nim.