U mnie jest ciut ponad 3 lata różnicy... Młodsza jeszcze nie kuma "o co kaman" w zabawie ze starszą, a starsza się wścieka, bo młodsza zabiera jej zabawki :( myślę że jak młodsza zacznie mówić (choć kłócić się już potrafi a za kilka tygodni 2 lata skończy dopiero) to zaczną się lepiej dogadywać. Ale co mnie ujmuje i aż łza mi się w oku kręci jak starsza pomaga młodszej np. ubrać się albo zdjąć buciki, przepiękny widok :)

U nas rocznikowo 5l (a dokładniej 4,4l) strasznie się leją(zwłaszcza młodszy starszego) ale też i są za sobą...potrafią się razem bawić (wygłupiać) ale to rzadkość...jednak różnica jest troszkę większą i stąd starszy ma inne zainteresowania a młodszy jeszcze tego nie pojmuje -np przykład z szachami-Emil ma bzika na ich punkcie ostatnio a młodszy mu zabiera...nawet raz pionka spuścił mu w wc:-o taki agent...

Miedzy mna a moim bratem jest roznica 3,5roku. Nigdy nie mielosmy wspolnych tematow. Sporadycznie bawilismh sie razem. Ale wydaje mi sie ze to przez inna plec i tez zupelnie inne charaktery. Dla mnie mimo wszgstko zawsze bylo wazne ze on jest. Niewazne czy mi dokucza czy mnie szturcha czulam ze jest i to mi wystraczalo.

Ja tez mam dwoch synkow roznica 2,5 roku i tez sie czasem zastanaeiam jak to kiedys bedzie.

Ja nie mam ale mam kolezanke ktora wlasnie miedzy corkami ma trzy lata roznicy i tak jak wczesniej gdy byly male ciagle narzekala bo sie nie dogadywaly klocili itd tak teraz jedna ma 6 druga ma 3 to mowi ze jest super wiadomo zdarzaja sie klotnie bo gdzie ich nie ma ale mowi ze roznica jest idealna dogaduja sie pomagaja.

Między mną a moja siostra jest 4 lata. Dzieciństwo wspominam tak ze.wiecznie za mną lazila na złość. MIAŁYŚMY inne zainteresowania inne koleżanki inny etap życia. Steasznie mnie denerwowala. Stale.trzeba bylo jej.pilnować ponagac w lekcjach. Zabierala.mi kosmetyki bizuterie ubrania. Ale.odkąd.jesteśmy dorosłe obie to relacje się zaciesnily i tak naprawdę mamy tylko.siebie i nie quo brama sobie jej nie.mieć.