...i co bym z nudów nie narzekała, bo problemy sie skończyły to nowy doszedł:/

Byłam dzisiaj u komornika, bo nie otrzymałam alimetów na najstarszego syna( dziecię z pierwszego małżeństwa ) i okazało sie że pieniążki jeszcze nie wpłynęły do komornika:[ Nosz kur*wa mać, nie dość że syna nie widział 5lat, bo sie obraził, że se nowego chłopa znalazłam to marnych 250zł nie płaci, wrrrrr. Teraz będę czekać co najmniej dwa tygodnie na wiadomość od komornika, pies to j*ebał. A ja groszem nie śmierdzę:((((

A gówną przyczyną mojego wczorajszego załamania był Adaś, który dzień o mały włos nie zaczął się dusić przez alergię. Bóg jeden wie na co jest uczulony, ale jest bardzo - język i policzki tak muzapuchły, że buzi niemógł zamknąć i ślinił sie jak buldog conajmniej:((( Na szczęście miałam syrop na alergię w domu, który szybko pomógł i skończyło sie na pomocy nocnej, a nie w szpitalu:(((

Dzięki Podusiu

Przyczyna moich nerwów:( moje słoneczko:)