Pewnie że pozwalać. Gdyby było za wcześnie to by nie siadł:)

Wiele dzieci tak robi, ale to nie oznacza, że ich kręgosłup jest na to gotowy... dzieci więcej chcą niż mogą... Jest zdecydowanie na to za wcześnie.

Nic dodać nic ująć.
Każde dziecko,a bynajmniej większosc w tym wieku a często nawet i wcześniej "dzwiga się do siadu" ale to nie oznacza że Twój maluch zacznie za miesiac samodzielnie siedzieć. Kręgosłup takiego malucha jest jeszcze bardzo słaby i na pewno nie jest gotowy do samodzielnego siadania-do tego jeszcze długa droga. Na pewno absolutnie go nie podciagaj i nie pomagaj w siadaniu. Jak chwilę posiedzi na kolanach to nic się nie stanie ale tak aby mial oparcie i nie pomagaj mu w podniesieniu się do pozycji siedzącej nawet w najmniejszy sposób. Moja córka zaczela się dźwigać mając 3,5 miesiaca,a samodzielnie usiadła dopiero pod koniec 8 miesiaca

Dokładnie. Moi siedli sami gdy mieli 7 m-cy, mimo iż podciągali się bardzo wcześnie. Ze staniem było podobnie, ale tu pediatra powiedziała mi żeby nie pozwalać stawać, tylko kłaść, albo nosić cały czas na rękach, byle nie stał:O Oczywiście nie posłuchałam, bo uważam że jeśli dziecko robi coś całkiem SAMO tzn że jest gotowe i nie jest za wcześnie.

Tak też myślałam,boję się o jego kręgosłup tyle,że on juz nie chce nic innego oprócz dzwigania się i próby siadania -,- widocznie wszedł w taki etap ale ciężko go przekonać,że jeszcze za wcześnie na siedzonko ;p

ja bym pozwoliła bo każde dziecko jest inne wiadomo ze trzeba uważać ale na chwile pewnie tym bardziej ze sam to robi! Mój synek miał 5 miesięcy i siedział w ogolę robi wszystko szybciej miał 3 mieszaczki 2 tygodnie to czołgał się miał 6-7 miesięcy a on już stal przy kanapie sam się podciągał teraz ma 9 miesięcy i już przy wszystkim chodzi a nawet czasem się puszcza jak coś blisko siebie stoi przecież go nie przywiąże żeby czegoś nie robił trzeba obserwować dziecko i tak jak mówisz ze sam się podciąga i udaje mu się siadać to znaczy ze jest silny i przecież nie zabronisz mu tego :)

Nawet w foteliku samochodowym jest w pozycji siedzącej i wiadomo, że można tak wozić dziecko, byle nie za długo. Więc jak się dźwignie do siadu i sobie chwilkę posiedzi to mu się nic nie stanie, grunt żeby go nie przetrzymywać w takiej pozycji, tylko raczej opuszczać, niech sobie ćwiczy samo podnoszenie się.
Jeśli wybierasz się w niedługim czasie do ortopedy to możesz o to zapytać. Nasz ortopeda nie mówił nigdy że jest za wcześnie.

Na tym ETAPIE każde jest takie samo... zbyt słabe na sadzanie. Amen.

To trudny etap... wiem.... też przez to przechodziłam.. jak dziecko tylko "poczuje" smak innej perspektywy to jest przewalone ;) Wytrzymaj jeszcze.... szkoda plecków ;)