Moja córka od dwóch miesięcy stoi przy meblach, chodzi, ustoi też sama bez trzymania parenaście sekund. Jednak od początku jest tak, że upada i to tak bezwładnie, że jest jeden wielki huk. I to jeszcze często na plecy, główkę... czasem na pupe. Są dni, w których wcale się nie wywraca. Zastanawiam się czy coś z nią jest nie tak? Mam syna, który ma dwa lata i gdy on uczył się chodzić to nie przewracał się tak jak ona, zawsze upadał na pupkę, ale i to rzadko się zdarzało. Wasze dzieci też się tak przewracają jak moja córka czy tylko z nią coś jest nie tak...?