jak znajomi przyjeżdżają, to zawsze leci nasze wesele:) była fajna orkiestra więc przyjemnie się siedzi, jesteśmy już 6 lat po ślubie i dalej dvd gra:)

Siedem lat po ślubie i chyba z 4 jak ostatnio oglądałam :( teraz to już wogole nie ma kiedy obejrzec

mysmy sie nie zdecydowali na kamerzyste. za to zaoszczedzone pieniadze przeznaczylismy na ekstra zdjecia i albumy :)
ostatni raz to chyba jak jeszcze w pierwszej ciazy bylam to ogladalam zdjecia

U nas full serwis kamerzysta mial i po slubie albumy ze zdjeciami nam zrobil.. Do teraz jak ogladam to "rycze" ;) Bardzo mocno przezywalam "blogoslawienstwo" bo ja zem jedynaczka :(

A ja.. ogladam i rycze :P

nie mam takiej ,,płyty', bralismy skromny cywilny, mamy za to zdjecia, raczej nie zagladam, jedno wisi w ramce w salonie to codzinnie na nie patrze, za to moja siostra plyte z wesela ilekroc bylismy u nich to puszczala w kółko a chyba z 10 razy (po slubie sa 1,5 roku)

jestem ponad 2 lata po slubie i ogldałam tylko ja po otrzymaniu jej od kamerzysty :P

my jesteśmy ponad 2 lata po kościelnym i też oglądałam tylko jak ją dostaliśmy od kamerzysty i jakoś nie ciągnie mnie do oglądania jej.

w ogole bo nie mam :D
cos tam nagrywal wujek, ale nawet jeszcze wszystkiego nie obejrzelismy. nie czulam potrzeby miec tego nagranego i teraz nie czuje potrzeby tego ogladac. mam wspomnienia w sercu i to mi wystarczy :)