« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22
natalia22

2013-10-28 18:22

|

edyt. 2013-10-28 18:25

|

Pozostałe

A Ty jakie masz zdanie na ten temat(delikatny)

Uprzedzam że temat bardzo delikatny.



Dziewczyny,pytanie bardzo osobiste,wybaczcie że Was o to zapytam,ale chciałabym znać również Wasze zdanie.Jak myślicie,strata dziecka boli bardziej gdy umiera Ono w łonie matki,bądz też kilka dni lub tygodni po porodzie?.Czy kiedy dziecko jest chore na nieuleczalna chorobę i umiera po kilku letniej walce?.Wraz z moją przyjaciółką mamy wspólną znajomą,Jej dziecko jest w ciężkim stanie,lekarze mówili że dziecko się nie urodzi,a teraz rokowania są takie że maluszek prawdopodobnie umrze,wyszła z tego dosyć ostra wymiana zdań,bo ja jako matka uważam,że nie dane nam sądzić czy ktoś cierpi bardziej,czy też mniej,strata dziecka zawsze boli tak samo , ze względu na to czy jest w naszym łonie,czy poza nim.Nigdy tego nie przeżyłam,więc mogę spekulować .Koleżanka wykłóca się ze mną że nie mam racji,że matka która walczy o życie dziecka,cierpi bardziej niż ta która np:urodziła martwe dziecko.Strasznie mnie irytują takie porównania,osoby która nawet nie ma dziecka,i nie miała instynktu macierzyńskiego,myślę że takie sprawy,mogą zrozumieć tylko matki.A Wy jak się zapatrujecie?.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Mysle że bardziej bym przezyła jakby moje dziecko bylo juz na swiecie ileś tam czasu i bym je stracila z powodu choroby , poronienie , zalezy jeszcze w jakim czasie , myśle ze do 12 tygodnia bylo by mi łatwiej "przełknąć" niż pozniej , albo gdy umiera wczesniak . Zdecydowanie mysle że gorzej jest jesli już widzisz dziecko na własne oczy , tulisz , calujesz , dbasz i wtedy je tracisz .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Ja urodziłam córeczke w 36tc po czym po 17 dniach ją straciłam. Szczerze...wkurza mnie kiedy kobieta po poronieniu mówi mi "Wiem co czujesz, przeszłam przez to";/ Nie przeszła! Podejrzewam ze to także duze cierpienie i współczje bardzo, ale wiem ze napewno mniej bym cierpiała tracąc Maję bedac jeszcze w ciązy. Jestem o tym przekonana. Wiem tez ze nie mialabym prawa powiedziec matce, która straciła swoje np 3letnie dziecko "wiem co czujesz" bo nie wiem. Takie jest moje zdanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

Mysle że bardziej bym przezyła jakby moje dziecko bylo juz na swiecie ileś tam czasu i bym je stracila z powodu choroby , poronienie , zalezy jeszcze w jakim czasie , myśle ze do 12 tygodnia bylo by mi łatwiej "przełknąć" niż pozniej , albo gdy umiera wczesniak . Zdecydowanie mysle że gorzej jest jesli już widzisz dziecko na własne oczy , tulisz , calujesz , dbasz i wtedy je tracisz .
Też mam takie zdanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31

Mysle że bardziej bym przezyła jakby moje dziecko bylo juz na swiecie ileś tam czasu i bym je stracila z powodu choroby , poronienie , zalezy jeszcze w jakim czasie , myśle ze do 12 tygodnia bylo by mi łatwiej "przełknąć" niż pozniej , albo gdy umiera wczesniak . Zdecydowanie mysle że gorzej jest jesli już widzisz dziecko na własne oczy , tulisz , calujesz , dbasz i wtedy je tracisz .
Też mam takie zdanie.
Podpisuję się pod tym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
becia80

nie moge sobie tego nawet wyobrazić jakbym miała stracić dziecko to jest najgorsza możliwa tragedia na ziemi, ale na pewno inaczej jest jak już maluszek jest na świecie, widzimy je, troszczymy sie o nie, bawimy sie z nim, uważamy żeby nikt i nic złego sie nie stało

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulla1993

utrata dziecka narodzonego i nie narodzonego boli tak samo, jest to część matki, ona kocha je od samego początku, rośnie w niej, dzięki niej żyje. Twoja koleżanka uważa tak bo dziecko było z nią, widziała jak się rozwija, jak rośnie. Mogę się założyć że gdyby tfu tfu dziecko urodziła dużo za wcześnie to też by tak samo przeżywała. Bólu do bólu nie porównasz zwłaszcza jak chodzi o własne dziecko.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimimi

Stracilismy dziecko w I trymestrze, przezylismy to bardzo choc nie bylo nam dane nawet go zobaczyc bo gdy zmarl byl bardzo malutki...Byl fasolka na monitorze USG, chociaz dla mnie to bylo moje dziecko, ja juz widzialam je w spiochach, lezace w lozeczku. Teraz jestem w 14 tygodniu, widzialam swoje malenstwo ruszal raczkami i nozkami, i mysle ze przez to ze sie "zobaczylismy" byloby mi teraz jeszcze ciezej gdyby nie daj Boze cos sie wydarzylo! a gdybym wziela swoje dziecko na rece, poczulabym jego male cialko, karmila, bawila sie... to wtedy i ja umarlabym z rozpaczy!!! Sama stracilam ciaze ale mysle ze gdybym stracila juz narodzone dziecko, lub ciaze zaawansowana cierpienie byloby wieksze... Byc moze sie myle...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Mysle że bardziej bym przezyła jakby moje dziecko bylo juz na swiecie ileś tam czasu i bym je stracila z powodu choroby , poronienie , zalezy jeszcze w jakim czasie , myśle ze do 12 tygodnia bylo by mi łatwiej "przełknąć" niż pozniej , albo gdy umiera wczesniak . Zdecydowanie mysle że gorzej jest jesli już widzisz dziecko na własne oczy , tulisz , calujesz , dbasz i wtedy je tracisz .
DOKLADNIESama poronilam 2 razy,w 8 i 12 tc..ta druga strata byla dla mnie duzo ciezsza i bardzo ja przezylam ale..... Gdyby mojemu Igulowi cos sie stalo teraz,majac go,znajac,tak bardzo kochajac.nie bylabym w stanie tego przezyc!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

myślę że jakbym miała teraz albo później stracić moje dziecko,nie przeżyłabym tego,chyba wolałabym w ciąży,kocha się dziecko od momentu dowiedzenia się o nim,ale jak już masz przy sobie dziecko,tulisz,które wpisuje się w Twoje życie,rozmawia z Tobą,razem się bawicie,to myślę że trudniej byłoby mi znieść stratę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia

Nie wiem, ciężko odpowiedzieć na to pytanie. I jedno i drugie na pewno bardzo boli, jednak wydaje mi się, że inaczej jest stracić dziecko na początku ciąży, a inaczej, kiedy się je już urodzi i jakiś tam czas z nim spędzi. Jak dla mnie to w tym drugim przypadku chyba jednak boli bardziej...