« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetowa21
anetowa21

2013-10-03 22:10

|

Przebieg ciąży

A co do wizyt ginekologicznych na miesiąc przed porodem ...

Czy lekarz kazał wam przychodzić do kontroli co tydzień przed planowanym porodem? Bo ja byłam tydzień temu w czwartek u gina. I kazał mi dopiero przyjść około 21 października bo go nie będzie przez 2 tygodnie, a termin mam na 29 paź. Powiedzcie mi czy to odpowiedzialne z jego strony?? Bo z tego co wiem to chyba powinnam być co tydzień kontrolowana ... Już sama nie wiem

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetowa21

Dodam jeszcze że mnie super pocieszył że jak wody odejdą to mam natychmiast do szpitala jechać ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Jesli wszystko jest ok, nie masz żadnych oznak porodowych "tam", to wizyty nie muszą byc częste. Ja chodziłam co tydzień, bo miałam od 36tc rozwarcie 4cm, szyjkę skróconą i zgładzoną całkowicie i główkę dziecka w kanale rodnym.. ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetowa21

Jesli wszystko jest ok, nie masz żadnych oznak porodowych "tam", to wizyty nie muszą byc częste. Ja chodziłam co tydzień, bo miałam od 36tc rozwarcie 4cm, szyjkę skróconą i zgładzoną całkowicie i główkę dziecka w kanale rodnym.. ;)
Problem w tym że ja też mam skróconą szyjkę , ale w ogóle nie powiedział mi ile cm, kazał mi dużo odpoczywać i bez żadnego wysiłku ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Jesli wszystko jest ok, nie masz żadnych oznak porodowych "tam", to wizyty nie muszą byc częste. Ja chodziłam co tydzień, bo miałam od 36tc rozwarcie 4cm, szyjkę skróconą i zgładzoną całkowicie i główkę dziecka w kanale rodnym.. ;)
Problem w tym że ja też mam skróconą szyjkę , ale w ogóle nie powiedział mi ile cm, kazał mi dużo odpoczywać i bez żadnego wysiłku ..
Może nie jest u Ciebie tak źle i zazwyczaj kobietki rodza po terminie.. ;) Ale lepiej faktycznie odpoczywaj i się relaksuj i nudź, bo długo długo nei będzie Ci to dane ;D
Jeżeli Ci odejdą wody lub bedziesz maiła regularne skurcze, to i tak musisz jechac do szpitala, a nie do gina, więc on nie jest Ci w niczym potrzebny.. Na pewno dziecko od razu nie wyskoczy i zdążysz dojechac ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetowa21

Jesli wszystko jest ok, nie masz żadnych oznak porodowych "tam", to wizyty nie muszą byc częste. Ja chodziłam co tydzień, bo miałam od 36tc rozwarcie 4cm, szyjkę skróconą i zgładzoną całkowicie i główkę dziecka w kanale rodnym.. ;)
Problem w tym że ja też mam skróconą szyjkę , ale w ogóle nie powiedział mi ile cm, kazał mi dużo odpoczywać i bez żadnego wysiłku ..
Może nie jest u Ciebie tak źle i zazwyczaj kobietki rodza po terminie.. ;) Ale lepiej faktycznie odpoczywaj i się relaksuj i nudź, bo długo długo nei będzie Ci to dane ;D
Jeżeli Ci odejdą wody lub bedziesz maiła regularne skurcze, to i tak musisz jechac do szpitala, a nie do gina, więc on nie jest Ci w niczym potrzebny.. Na pewno dziecko od razu nie wyskoczy i zdążysz dojechac ;)
Może za bardzo panikuje ;) ale chyba każda kobitka tak miała z pierwszą swoją pociechą :) he he he jakby to miało już nastąpić to raczej do ginekologa nie pojade ;) hehe rozbawiłaś mnie tym :D wiadomo że do szpitala , ale mi chodziło o to żeby kontrolować to co się ze mną dzieje i z moim dzieckiem :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Jesli wszystko jest ok, nie masz żadnych oznak porodowych "tam", to wizyty nie muszą byc częste. Ja chodziłam co tydzień, bo miałam od 36tc rozwarcie 4cm, szyjkę skróconą i zgładzoną całkowicie i główkę dziecka w kanale rodnym.. ;)
Problem w tym że ja też mam skróconą szyjkę , ale w ogóle nie powiedział mi ile cm, kazał mi dużo odpoczywać i bez żadnego wysiłku ..
Może nie jest u Ciebie tak źle i zazwyczaj kobietki rodza po terminie.. ;) Ale lepiej faktycznie odpoczywaj i się relaksuj i nudź, bo długo długo nei będzie Ci to dane ;D
Jeżeli Ci odejdą wody lub bedziesz maiła regularne skurcze, to i tak musisz jechac do szpitala, a nie do gina, więc on nie jest Ci w niczym potrzebny.. Na pewno dziecko od razu nie wyskoczy i zdążysz dojechac ;)
Może za bardzo panikuje ;) ale chyba każda kobitka tak miała z pierwszą swoją pociechą :) he he he jakby to miało już nastąpić to raczej do ginekologa nie pojade ;) hehe rozbawiłaś mnie tym :D wiadomo że do szpitala , ale mi chodziło o to żeby kontrolować to co się ze mną dzieje i z moim dzieckiem :)
Wiem, wiem ;D A jesli bardzo będziesz się przejmowac, to możesz udac się na wizytę do innego ginekologa, tłumacząc, ze to już zaawansowany tydzień.. Czy to z nfz czy prywatnie i miec czyste sumienie i pewnośc ;)
No pewnie, że każda panikuje ;) to normalne. Wszystko wydaje Ci się teraz takie dziwne i niewiarygodne, a ja po porodzie śmiałam się sama z siebie, co tez mi przychodziło do głowy nieraz i jak bardzo panikowałam niepotrzebnie ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetowa21

Jesli wszystko jest ok, nie masz żadnych oznak porodowych "tam", to wizyty nie muszą byc częste. Ja chodziłam co tydzień, bo miałam od 36tc rozwarcie 4cm, szyjkę skróconą i zgładzoną całkowicie i główkę dziecka w kanale rodnym.. ;)
Problem w tym że ja też mam skróconą szyjkę , ale w ogóle nie powiedział mi ile cm, kazał mi dużo odpoczywać i bez żadnego wysiłku ..
Może nie jest u Ciebie tak źle i zazwyczaj kobietki rodza po terminie.. ;) Ale lepiej faktycznie odpoczywaj i się relaksuj i nudź, bo długo długo nei będzie Ci to dane ;D
Jeżeli Ci odejdą wody lub bedziesz maiła regularne skurcze, to i tak musisz jechac do szpitala, a nie do gina, więc on nie jest Ci w niczym potrzebny.. Na pewno dziecko od razu nie wyskoczy i zdążysz dojechac ;)
Może za bardzo panikuje ;) ale chyba każda kobitka tak miała z pierwszą swoją pociechą :) he he he jakby to miało już nastąpić to raczej do ginekologa nie pojade ;) hehe rozbawiłaś mnie tym :D wiadomo że do szpitala , ale mi chodziło o to żeby kontrolować to co się ze mną dzieje i z moim dzieckiem :)
Wiem, wiem ;D A jesli bardzo będziesz się przejmowac, to możesz udac się na wizytę do innego ginekologa, tłumacząc, ze to już zaawansowany tydzień.. Czy to z nfz czy prywatnie i miec czyste sumienie i pewnośc ;)
No pewnie, że każda panikuje ;) to normalne. Wszystko wydaje Ci się teraz takie dziwne i niewiarygodne, a ja po porodzie śmiałam się sama z siebie, co tez mi przychodziło do głowy nieraz i jak bardzo panikowałam niepotrzebnie ;D
Mam nadzieje że ze mną też tak będzie ;) hihi :D dzięki za odpowiedzi :) wszystkim :p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Ty mi mówisz, ze Twój gin jest nieodpowiedzialny? ;) Moj gin wyjechal we wrześniu na urlop miesięczny i zostawil mnie bez wizyty od 33tc. Powiedzial, ze jak cos sie będzie dziac to mam sie zapisać do jego kolezanki po fachu- chcialam sie zapisać to nie znalezli dla mnie miejsca. I tak w 38tc trafilam na ip, dopiero wtedy nagle znalazlo sie dla mnie miejsce. Dodam, ze mój gin chyba dzisiaj dotarl do roboty z urlopu, a ja na wczoraj mialam termin