http://dzieciowo.pl/2014/01/co-potrafia-dzieci-skala-destrukcyjnych-mozliwosci.html

zrzucił telewizor 37 calowy na podloge , ( telewizor dalej działa:) ) , zjadl psie chrupki u kolezanki , wlazł na dach ( został wtedy z tata , mial 18 miesiecy ) .

o fuck. z tym dachem to hardcore. z reszta z telewizorem tez :)

a co do telewizora to wypadły zaczepy z sciany i mielismy 4 wielgasne dziury o srednicy z 3-4 cm kazda :)

Moja tez jeszcze za mloda ale strach pomyśleć co jej wpadnie do glowy kiedys :) za to moj kumpel jak byl mlody po obejrzeniu jakiejs bajki o indianach chcial znaki dymne cwiczyc i rozpalil ognisko w pokoju. Dobrze ze szybko rodzice zareagowali :)

wylał na komputer sok jabłkowy. teraz mam komputer APLE :)

Mała pomalowała mi kredkami praktycznie nową lodówke. Niby kredki ale do końca nie zeszły. A
tak to narazie spokojna jest, chyba cisza przed burzą...
Za to moi rodzice ciepło ze mną mieli, raz rodzice spali ja w łózeczku sięgnęłam po mamy kosmetyczke i całe łózeczko z wszystkim dookoła nie zapominając o mnie wysmarowałam mascarą...to vo te dzieci zrobiły koło łóżeczka to pikuś...kiedyś zeskanuje foto i sie pośmiejemy;)

Też kiedyś mi coś podobnego odbiło. Rodzice przywieźli kiedyś takiego metalowego konia, ciągnęło sie za ogon a oczy sie wtedy świeciły i z grzywy buchał ogień jak w zapalniczce...wszyscy spali no i nie wiem o czym wtedy myślałam bo aż taka mała nie byłam 5-6 lat miałam. Zachciało mi sie ogniska robic w pokoju...na szczęście skończyło sie na wypalonej dziurze w dywanie i zakazie wychodzrnia z domu i oglądaniu tv.

Syn jest urodzonym mechanikiem .Pojechał z tata do kolegi gdzie była laweta a w lawecie malutkie dziurki oczywiscię jak to mechanik musiał wszystko posprawdzać miał wtedy 2 latka .Włożył palec do jednej z tych dziur i tatus i kolega cali chorzy co maja robic zeby dziecku paluszek wyciągnąć oj dużo myśli im wtedy przeszło przez głowę naszczęscie skończyło się na oliwie;)

emix miszcz :D