Leżę do góry dupą, a mój siedzi na dupie przed kompem ;)

Wieczorami z reguły jestem sama z dziećmi, bo mój małżek pracuje na kilka różnych zmian... Najwcześniej wychodzi o 16-tej, najpóźniej o 22.... A gdy ma wolne? Film, fiku miku albo osobno czyli ja komp, on lapek i jakiś serial, którego z kolei ja nie trawię ;)

roznie. czesto jest tak, ze on jeszcze cos tam pracuje, rysuje, obrabia, generalnie siedzi przy kompie, a wtedy ja cos czytam albo siedze na 40 :D ale czesto tez ogladamy film albo ostatnio rodzinka.pl na necie cos szamiemy, on pije piwo a ja herbate bo karmie :P

u nas to jest tak ze każde w innym koncie powadzone,obrazone i co tam jeszcze. Mamy wlączone tv i kazdy se swojego konta ogląda jednym okiem m jak miłość :D ja w przerwie od m jak miłość siedze i pisze z happymum92 na fejsie i narzekam na calą ludzkośc haha. A powaznie to faktycznie nie spędzamy razem czasu wolnego. Kazdy sie zajmuje swoimi sprawami potem idziemy spac do osobnych lózek i co dzień to gorzy :D życie....

rzadko sie to zdarza poki co..siedzimy gadamy, jemy kolacje, czasem cos uda sieogladnac

Przeważnie mój pada szybciej niż mała...więc jak już jest taki moment np w sobotkę czy niedzielkę to sobie oglądamy nasze seriale czy filmiki, robimy coś do jedzonka jakąś przekąskę i gnijemy w łóżku pod kocem

Świetny kawał :)) A jakiż prawdziwy... ;P