Ja nie mam teściowej. I szkoda. Bo wiem że byłaby super teściową ;)

u mnie byla i jest kosa. Nie gadamy bo szkoda gadac ;)

U nas już prawie 5 rok i 11 czerwca będziemy rok małżeństwem a ja nie mogę dogadać z tą babą i nie mam zamiaru się dogadywać na tyle co się widujemy robię dobra minę do złej gry do czasu aż mnie nie wkurwi bo wtedy nie ręczę za siebie. wrrr

z moją było ok, aż do momentu gdy zaszłam w pierwszą ciążę... powiedziała że zmarnowałam młodość jej syneczkowi (30 lat facet),3 razy widziała wnuka (17mies), chora baba!

Moja jest bardzo fajna , razem na piwo chodzimy :) nigdy nie zapomne jak Wojtek wyjechal do Anglii , a ona mi zorganizowala walentyki , dostałam kwiatka i kartke :) że niby od Wojtka :)

Hmmm ujdzie w tloku Czasem wkurzy ale teraz nauczylam sie jej mowic prosto w twarz co mi nie pasi Uwaza bardzo na to co mowi bo wie ze moze jej sie oberwac W sumie jest sympatyczna kobitka tylko strasznie jest niezdarna i wiecznie mysli ze tylko ona ma racje i wtedy dochodzi do spiec :) Kiedys jak przychodzila to musialam brac tabletki na uspokojenie bo myslalam ze ja zabije...przez to ze sie tak wpieprzala wyrzucilam jej synka z domu hehhe od tamtej wazeline mi laduje na tylek hahah

Ty za to jesteś zajebiście kulturalna opisując jak starsza osoba pije herbate.A tak wogule to herbata przez H nie ch.
Także wiesz kulturą i obyciem też nie grzeszysz.

ha ha ha , moja za to zajebiście mlaska, przy obiedzie ,masakra jakaś ;-D myślałam, że tylko ja jestem przeczulona na tym punkcie ;-D hahaha

u mnie minely 4 lata i na poczatku bylo w miare ale za to cos teraz jest jakas uszczypliwa i tez nie moge sie dogadac z nia, bo cos ostatnio warczy ze z kijem nie podchodz! hehe