« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
roslina28

2012-10-16 19:32

|

Edukacja i wychowanie

Afera we wroclawskim żłobku ...

Slyszałyscie ? Normalnie zaje... bym jedna z druga , za takie coś ...
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/677895,skandal-we-wroclawskim-zlobku-opiekunki-zwiazywaly-dzieci,id,t.html

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia

Nie wiem czy to dobrze,ale odbiór mi sie spierniczyl w tv kiedy sie zaczal program.Przynajmniej bede dobrze spac.Nie moge patrzec na krzywde dziecka.

własnie dlatego nie ufam żłobkom, przedszkolom i nianiom,tyle sie słyszy o tych nieludzkich wyczynach,aż mnie ciary przechodzą,rozumie,że niektórzy nie mają wyjścia,ale ja małego nie oddam nikomu obcemu pod opieke, na szczęście mogę sobie na to pozwolić.Idiotki wiązały dzieci do jedzenia i jak zwymiotowały to spowrotem tym je karmiły,ku*** traktują małe,bezbronne istotki gorzej niż bydło na pastwisku.Co za cipy z tych \"opiekunek\" pff,powinny zostac surowo ukarane.
ja bym wzięła jedną z druga, powiązała i karmiła na chama aż się pożygają, a później te wymiociny pchałabym w gęby jeszcze chętniej. Suki wredne. Może kiedyś zasmakują tego, co zgotowały tym dzieciaczkom. Wiem że nie powinnam tak myśleć, ale jak kiedyś będą stare i niedołężne może trafią na podobne suki-pielęgniarki, które też je będą wiązały i karmiły wymiocinami. To straszne! Nikt nie zasługuje na takie traktowanie, a co dopiero niewinne dzieci..
Z drugiej strony nie chcę osądzać rodziców, ale byli zbyt łatwowierni..ja synka zostawiam z babcią jak jadę na kilka godzin do pracy i w międzyczasie dzwonię po kilka razy czy na pewno wszystko dobrze, czy zjadł, czy nie płacze, czy smutny nie jest, czy kupę zrobił itp! I to z moją mamą go zostawiam, której ufam bezgranicznie i wiem że nigdy przenigdy nie skrzywdziłaby nikogo, a już na pewno nie dziecka, mały ją uwielbia, babcia mu śpiewa, nosi na rękach i rozpieszcza, a ja mimo tego się martwię o niego, czy nie tęskni za mamusią.
Ludziom trzeba ufać, ale nie bezgranicznie! Nie wyobrażam sobie zostawić dziecka z obcymi ludźmi bez możliwości 'podejrzenia' co się z nim dzieje.
Cały wieczór miałam łzy w oczach jak puszczali to w tv, kochane maluszki..gdzie się takie suki rodzą to ja nie wiem!