Lampka np szampana nie zaszkodzi :) ale inny alkohol jak dla mnie nie powinien być :)

u nas nie było, ja zabroniłam, znam teściów więc nie chciałam nerwów, pijaństwa... to była impreza dziecka nie dla nich

U nas nie bylo bo i tak nikt by nie pil. Proponowalismy po lampce wina ale zadne z gosci nie chcialo.

U nas bylo tak. W restauracji obiad i poczęstunek a do tego bylo wino a ze bylo cieplo to potem wszyscy przeniesli się na dzialke i byla flaszka ale nikt się nie opil i gdybym robila w domu to nawet jak ja bym nie wyciagnela butelki to pewnie dziadki i pradziadki by byli przygotowani na taka ewentualnosc choc nie bylabym zachwycona :/

U nas nie było alkoholu.

mąz postawił jedną flaszkę , ale było ponad 20 osób więc wyszło po symbolicznym kieliszku na toast. pozatym było tez wino do obiadu.

U nas było po obiedzie wino/whisky. zależy co kto chciał. ale po drinku czy tam lampce a nie żeby się nawalić.

u nas na chrzcinach będzie Vodka i wino. kto nie chce niech nie pije. Proste. ;]

mialam wino , szmpan , nawet whisky , symbolicznie po jednym drinku /winie do obiadu , nikt nie schlał sie jak świnia bo wiedzialam ze "takich " gości nie zapraszam ;)

Było wino do kolacji i tyle.