« Powrót Następne pytanie »

2012-11-03 14:59

|

Pozostałe

Alkohol na chrzcinach...

Tak czy nie ?

Ja osobiście nie chcę alkoholu na chrzcinach, bo wiem, że jak w mojej rodzinie popiją to zrobi się nie ciekawie. A rodzina mojego D. będzie miała straszną opinie o mojej... Chcę tego uniknąć, dlatego powiedziałam, że na chrzcinach nie będzie alkoholu. To mnie wszyscy wyśmiali i powiedzieli, że nikt wtedy nie przyjdzie... ;/


40.82%
TAK
59.18%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lepiorek

u nas w rodzinie na "dzieciecych imprezach" alkoholu nie ma

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiedzmaefka

UWAŻAM, ŻE TO JEST POWÓD DO ŚWIĘTOWANIA, ale każdy rozumie to w inny sposób. U nas wodki dla dziadków chyba nie mogloby zabraknąć, poza tym winko i szampanik. jesli ktoś chce wyprawiać chrzciny "bezalkoholowe" rodzina powinna to uszanować a nie wymyslać, że nie przyjdą, bo co? Bo sie nie napiją? dziwne...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Nie uważam zeby chrzciny bądź komunia była okazją do picia. U mnie w domu niegdy nie było alkoholu na tego typu imprezach i ja również tego nie uznaję. Ewnetualnie po lampce szampana i nic wiecej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga77

Booooże, wygląda, jakby przychodzili tam opić imprezę, a nie na chrzciny indecision

Wiedzmaefka napisała właśnie to co chciałam :) nie bądźmy bardziej święci od Jezusa..chrzest to sakrament, a chrzciny to przyjęcie. Jak jest powód do świętowania, to trzeba świętować i już. Choć nie rozumiem dlaczego ktoś ma nie przyjść na chrzciny jeśli wódki nie będzie..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

u nas podobna sytuacja jak u Ciebie. ale to rodzina mojego męża lubi sobie wypić co nie co. a moja niekoniecznie. a my nie podaliśmy alkoholu, kto tego nie zrozumiał mógł nie przychodzić. dla nas to święto dziecka a nie popijawa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

To niech nie przychodza! Laske ci robia? mniej geb do obsluzenia,mnie by chyba kurw...wziela jak by mi tak ktos powiedzial...skoro zalezy im tylko na alkocholu zamiast na dziecku...zalosne,nie dyskutuj z nikim,ty organizujesz,kto przyjdzie to dobrze a jak nie to niech sie wypchaja,i nie daj sie zteroryzowac bo na kazde dziecka urodziny beda czekac az cos postawisz

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panchali

na szczęście u mnie w rodzinie nie stanowi problemu brak alkoholu na stole, nawet u mnie na ślubie nie było ani mililitra alkoholu

Twój komentarz