To lekarz nie dał Ci żadnych leków? mi jak spadły wyniki krwi dał mi żelazo i zaraz mi się wyniki poprawiły...Sorbifer Durules jest to na receptę,ale wyniki od razu mi się poprawiły.
W brokułach jest sporo żelaza.

żelazo kup i dieta dobra

mi przepisał sscofer zelazo;)

żelazo powinnaś brać, ja też miałam ostatnio słabą morfologie biorę żelazo i chyba pomaga :)

mozesz też pić sok z buraków jak tego nie lubisz to kup w aptece w tabletkach "burak" ja to brałam no i żelazo przede wszystkim :)

żelazo, dużo czerwonego mięsa, fasolka szparagowa, szpinak, brokułu, buraczki, pestki, orzechy, wątróbka, kaszanka :)

Moja Mama jak była po chemi-miala bardzo wyniszczony organizm i poważną anemię. Jej lekarz kazał zamiast tabsów pić sok z buraków z dodatkiem soku z cytryny-poprawia przyswajalność żelaza. Poprawiły się jej wyniki bardzo.

Mi też gin stwierdział początki anemii i kazała żebym sobie wykupiła BIOFER w aptece bez recepty biore 2x1 :)plus swoje dodatkowe witaminki

a nie przepisał Ci żelaza? ja od początku biorę tardyferon fol na anemię..

Skoro lekarz nie zalecil zelaza, to znaczy, ze nie ma tragedii. Sama piszesz, ze to poczatki, wiec lepiej sprobowac naturalnie poprawic wyniki. Mi sie udalo. Przede wszystkim musisz wyszukac jedzonko bogate w zelazo. Ja uwielbiam buraki, wiec na nich sie bym skupila. Zupka buraczkowa jak najczesciej, buraczki do kotleta itp. Kupowalam soki wzbogacone zelazem. szpinak jesli lubisz.
Wyniki po miesiacu juz mi sie poprawily i to bez tabletek :)