Według mnie to tylko i wyłącznie sprawa rodzica jak da na imi8ę swojemu dziecku. Jakieś imię może mi się podobać - inne nie. Ale to na tyle i bez zbędnych komentarzy. A już tekst ,, mały kebab - ludzie są jednak pojeb..ani. Sama dałam małemu na imę Alexander przez X choć spotkałam wiele złych opinii na ten temat. Ale tak chciałam i już. Po pierwsze, bo wiem, że tu gdzie mieskzamy miałby stale błędy w dokumentach gdybym dała przez ks, tu Alexander jest przez x i musiałabym każdego poprawiać, a po drugia chciałam Alex a nie Olek i już. Mój wybór

Ja nigdy bym komuś nie powiedziała wprost, że nadał dziecku brzydkie imię- to sprawa rodziców. Ale jeśli ktoś by mnie zapytał o zdanie czy takie imię mi się podoba bo ma tam kilka i wybiera i jest ciekawy opinie to bym powiedziała wtedy, że nie , nie jest w moim guście ale to ich sprawa, każdy nazywa jak chce

nie podobaja mi sie niektóre imiona i jak z kimś rozmawiam sobie o imionach to wyrażam swoje zdanie, ale nigdy nie powiedziałabym tego wprost mamie takiego dziecka czy dziecku że nie podoba mi sie jego imie, wtedy mówię że sa rózne gusta i każdy sobie może dac imie jakie chce. Ja wybrałam dla małego Antek, nie podobało sie połowie mojej rodziny i to najbliższej, mówili żeby wybrała inne imie i to prawie do końca ciąży. Powiedziałam że jeszcze do tego nie doszło żeby wybierali imię dla mojego dziecka i tak wystarczająco sie wtrącają. Teraz uwazają że imie Antek najbardziej do małego pasuje.

Jakiś czas temu wstawiłam tu ankiete dotyczącą imienia dla mojej ewentualnej córeczki (jeszcze nie znam płci) i nikomu nie spodobały się moje propozycje. Nie czułam zawodu, tylko taki smiech trochę. Coś jakbyś zrobił na złość ciotce heheh, ale tak pozytywnie raczej.  Także wiadomo, że nie każdemu będą podobać się wszystkie imiona i taka jest kolej rzeczy. Uważam, że nie ma nic złego o ile nie obrażasz kogoś. Fajnie jakby dziecko polubiło swoje imię, bo przecież będzie je nosić prawdopodobnie przez całe życie. A najlepszą drogą do polubienia własnego imienia, jest kiedy rodzice je lubią i nie czują jakiegoś "dyskomfortu", że ich dziecko ma "brzydkie"imię. O.. to już 5 Franek w klasie ?:D