« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine
nadine

2011-04-20 10:09

|

Poród i Połóg

Apropo nacięcia krocza :)

Ja 2x rodziłam i za każdym razem mnie nacinali oczywiście bez żadnego znieczulenia i wcale mnie tak nie bolało skurcz był mocniejszy. Szczerze to wolę żeby mnie nacieli niż żebym popękała, ale fakt nikt mnie nie pytał o zgodę. pozdrawiam
a jak to było u was??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine

przy 1 porodzie nic nie podpisywałam bo nie miałam 18-lat a za 2 razem to nie podpisywałam niczego podobnego tylko przed porodem podpisałam to że jakby co to cesarka bo urodziłam siłami natury dziecko 5kg. na izbie przyjęć tylko podpisywałam że zgadzam się na to że będę leżała na korytarzu bo nie ma miejsc. byłam przyjęta 2dni przed porodem na wywołanie a i tak się samo zaczęło, a na korytarzu nie leżałam bo akuratnie się łóżko zwolniło:)

no to Ci się upiekło. nie wyobrażam sobie leżenia na korytarzu..;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rudejojo

ja tez bylam nacieta i tak samo jak ty nie odczulam tego bolu jakos drastycznie. tak jakby szybke wbicie igly... i jestem "za" przy kolejnym porodzie

Mnie w trakcie porodu zapytali o zgodę na nacięcie. Położna powiedziała, że dziecko spada tętno, więc wolałaby nacinać, nie będzie bolało, bo zrobi to na skurczu. Jeśli jednak się nie zgodzę, uszanuje to. Będzie to jednak miało wpływ na dzidzię, może być słabsza, niedotlenione...to był szantaż emocjonalny. Oczywiście, że się zgodziłam!

ja tylko usłyszałam od lekarza zwrot do położnej 'dorota nacinaj' mimo nacięcia popekałam. Pocerowali mnie konkretnie :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

za każdym razem byłam nacinana - tzn. 3 razy i nie mam nikomu tego za złe, wręcz przeciwnie wolę to niż gdybym miała sama pęknąć:) Gorzej boli potem zaszycie....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Mała była mała i nie musiałam być nacięta ale tu robią to rutynowo, bo przecież rodziłam pierwszy raz... Teraz się nie dam i od razu powiem ze nie życzę sobie. Nacięto mnie nie fachowo, bez informacji dla mnie co zamierzają zrobić lub nawet zapytania o zgodę, wszystko czułam bo nacięła mnie bez skurczu, masakra! Nigdy więcej!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja3049

3 RAZY RODZIŁAM I ZA KAŻDYM RAZEM BYŁAM NACINANA :( PRZY TRZECIM PORODZIE LEKARZ MÓWIŁ ,ŻE BĘDZIE WSKAZANE NACIĘCIE KROCZA.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

2 razy nacinali dwa razy pękłam.Mnie tylko powiedzieli,że będą nacinać bo popękam do końca.Nic nie bolało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

Ja podpisywałam zgodę- w razie czego na nacięcie...

Ale podczas porodu położna powiedziała że jak będę jej dobrze słuchać to może obędzie się bez, no i rzeczywiście, nie zostałam nacięta, nie popękałam. Na drugi dzień po porodzie byłam pełna sił :)