Ja kupuje w lidlu ubranka i jestem bardzo zadowolona. Niestety te rozmiary, które będą od czwartku są za małe dla mojego szkraba, a są prześliczne. Jak dla mnie to nie odbiegają jakością od tych z markowych sklepów. Nawet dla siebie czasami w lidlu coś kupuję.

kupiłam kiedyś dwupak koszulek na krótki rękawek i jestem zadowolona, synek przechodził w nich całe lato i nadal są w idealnym stanie pomimo częstego prania...

W Lidlu kupuję ciuchy małej od jakiegoś czasu (pół roku, odkąd jest w sensownej odległości) i jestem bardzo zadowolona. Ciuszki dobre gatunkowo, nie defasonują się, nie blakną mimo częstego prania. Jak dla mnie tak samo dobre jak 5-10-15 a lepsze od smyka. O kuflandzie nie mogę nic napisać, bo nie robimy tam zakupów. Nie polecam natomiast rzeczy z biedronki, bo wszystko co miałam wytrzymało góra 3 prania, a potem to następna szmata do podłogi.

ja jeszcze nie kupowałam ubranek dla mojego synka, ale siostra często kupuje dla swoich maluchów i kiedys chwaliła, ze sa ok :) na pewno zdarzaja sie jak wszedzie jakieś "niewypały" ale generalnie sa chyba ok :)))

Przecież ubranka w Lidlu i w Smyku są takiej samej jakości,tylko po innych cenach,przecież Smyk itp to sieciówka,a wiadomo jakie tam są ciuchy MADE IN CHINA!

ja w lidlu kupuję pidżamy dla Mojego Synka i muszę przyznać,że są świetne.nie rozcigają się po praniu a piorę często i można swietne nadruki znaleź...jeśli są dostępne. tak więc,gdy tylko widzę,że są na stanie kupuję,bo się nie zawiodłam