wielkie współczucie. nienawidzę smrodu papierosów....trduno powiedzieć. trudna sytuacja, bo skoro maja prawo do palenia to, w ich mniemaniu, jest to najwazniejszy argument nie do zbicia. a no ..roznych sie ma sasiadow. ja z kolei mecze sie tym, ze jak otworze balkon to na siłę muszę słuchać beznadziejnej muzy (techniawa lub disco) mojego sąsiada. i czesto jeszcze w kołko te same utwory włącza. tu mi się przypomina scena z filmu "Dzień Świra", jak sie modlili wszyscy na balkonach:)

stawiajac sie w sytuacji sąsiadów, to maja do tego pełne prawo - na klatce gorzej gdyby palili a w domu wlasnym nie musza. Pozostaje chyba zamontowac jakas oslonke balkonowa, oswiezacz jakis..nie wiem. Dziwnie te balkony zaprojektowane..u nas jak ktos pali to nic nie czuc. Moze ejstes przeczulona. ja bym nie zwracala uwagi- no bo gdzie maja to robic?

wcale sie nie dziwie, ze nie pomaga, bo palic sobie moga na balkonie. tak jak dziewczyny piszą - zamknij okno ;]

Właściwie nic. Współczuję bo ja też nie znoszę smrodu papierosów. Ja z kolei mam inny problem - śmierdzi mi w całym domu jak sąsiad popala w kiblu bo wentylacja ma odwrócony ciąg. Ale w sumie nie mogę za to winić sąsiada-palacza tylko spółdzielnie, która nic z tym nie robi, co wyślą speca to niby twierdzi, że wszystko jest w porządku:/ A gówno prawda, bo nawet pokazywałam im zdjęcia kamerą termowizyjną, które ewidentnie pokazywały zimą nawiew zimnego powietrza:/ ehhh

My też mamy takich smrodów:( I tak naprawdę nie da się nic z tym zrobić:(

Możesz sprawdzić w regulaminie wewnętrznym spółdzielni może tam jest jakiś przepis zabraniający palenia. Można też się powołać na art. 144 KC " Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. " Ale wydaje mi się że to nic nie da:( Bo przepis w takich sytuacjach wydaje się być martwy:(

No niestety na takich śmierdziuchów nie ma siły. Możesz założyć szpilki i chodzić od samego rana albo np. schabowe tłuc non stop :P

Cholera bez przesady,ich balkon,ich dom.Co mają kopcić w domku?Nie wiem moje dwie sąsiadki mają balkony obok mnie-są niepalące i nigdy mi nie zwróciły uwagi,że im dym leci do mieszkania.Jakoś u ciebie dziwnie wieje?

Nic nie możesz zrobić. Ich balkon i mogą sobie tam palić. No już bez przesady. Ostatnio sąsiadka próbowała mi zwrócić uwagę mówiąc "ja to już wiem kiedy Twój pali bo czuje to u siebie" -mój pali w oknie - to ja jej powiedziałam żeby zamknęła u siebie okno to nie będzie wiedziała. No raczej nie będzie mi w domu smrodził bo jej to przeszkadza...

Kupić dom na wsi z dala od ludzi:) Świeże powietrze gwarantowane:)

Myślę, że nie można nic zrobić w tym przypadku. Jak mają prawo, to będą palić. U mnie tata pali na balkonie i nie przeszkadza mi aż tak, bo przymyka za sobą drzwi. Możesz spróbować pogadać z nimi, a jak nie pomoże, to nie wiem

nie przesadzasz troche ?!
ich balkon- mogä robic co chcä!
Jak przeszkadza Ci ten smröd to tak jak juz ktos napisal- wyprowadz sie na wies z dala od wszystkich ,;-))