« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym
pollym

2014-04-11 10:54

|

Pozostałe

Baby blues. Czy Ciebie też dopadł?

Jak długo trzymał? Miałaś wtedy wsparcie od partnera, czy nie potrafił zrozumieć dlaczego jesteś taka?


73.68%
TAK
26.32%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula

Mąż tego nie rozumiał, może dlatego, że nie był przy moim porodzie i nie widział tego jak się męczyłam, ale pomagał mi przy małej. Moja mama rozumiała mnie doskonale trzymało mnie tak ok 3 tygodni, płakałam często, niby wszystko robiłam przy małej, ale było to robione mechaniczne, nie potrafiłam się cieszyć macierzyństwem od samego początku, pomimo tego, ze córeczka była jak aniołek. Niestety ale poród bardzo wpływa na psychikę, im cięższy poród tym większa depresja.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Na początku, do 2 tygodni po porodzie miałam strasznego doła, płakałam z byle powodu, myślałam, że jestem okropną matką, nie potrafię się sama Zuzą zająć, nie wiem jak ją uspokoić gdy płacze, masakra... Na szczęście P. mnie wspierał, zajmował się małą, pocieszał mnie mówił, że muszę sobie dać trochę czasu, że wszystko potrafię przy niej zrobić. Bardzo mi to pomogło

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

Mój przy porodzie był ale mimo wszystko nie rozumiał. Przy dziecku oczywiście pomagał, ale jak zostawałam sama to wyłam. Oprócz niego nie miałam nikogo do pomocy więc było mi tym bardziej ciężko gdy wrócił do pracy po 2 tygodniach, byłam przerażona. 

Nie potrafiłam odezwać się do mojego dziecka, przez pierwsze 2 tygodnie panowała między nami niezręczna cisza. Było mi głupio, ale nie umiałam wydusić z siebie słowa. Nie pomagały teksty typu 'czemu ty się do niego nie odzywasz?' 'no powiedz coś do niego', jeszcze bardziej zamykałam się w sobie i czułam się jak wyrodna matka.

Przeszło po 3-4 tygodniach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Mnie to akurat ominęło mimo, że dosć szybko sama z dziećmi zostałam. Z tego co słyszę, widze i czuję wiele mam tak ma, się zdarza, choć przyjemne na pewno nie jest

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk

3-4 dni to trwało, ale pamiętam do dziś te huśtawki nastroju. Mój M był cierpliwy i wyrozumiały.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shabby

pomagał mi bardzo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

mnie to jakies pol roku trzymało. teraz jest na szczescie bosko. Na wsparcie raczje liczyc nie mogłam. Psychiczne, bo fizycznie to mi costam pomagał zawsze

Twój komentarz