też poszłam prywatnie i rzeczywiście badanie wyglądało zupełnie inaczej, zostałam przebadana od A do Z i inaczej wyglądała wizyta:)

A jak myślicie, powinnam iść teraz prywatnie ?? Czy lepiej, żebym nie siała popeliny :P ?

hej,ja mieszkam w uk,mialam polowkowe tez na NFZ ... badal mnie koles ktory mial trening,asystowala go lekarka,ogolnie wymierzyl malego od sop do glow,dokladnie wszystko,widac wiedzial co robil ;-D badanie trwalo jakos okolo 40 minut... pokazywal nam co i jak ... wymiary wypisal,wagi nie podal ;-( bo niby za male zeby stwierdzic,ale inne wymiary i plec wpisal do karty... na koniec pytal czy chcemy wiedziec plec i czy chcemy zdjecia... pokazal nam siusiorka :-D caly czas bylam wgapiona w monitor ;-D i moj maz tez :-)

USG "połówkowe" trwało tyle co zwykle... w sumie nie różniło się niczym od pozostałych :/

Ja połwkowe miałam robione w 20tyg. i trwało jakies 30-40 min. Wszystko mi lekarz mówił co jest co i dostalam z niego wydruk I miałam to badanie w gabinecie NFZ, tyle ze nie na tym samym aparcie do USG ( niz zawsze na kazdej wizycie) tylko w innym gabinecie . Wiem, ze te sprzety sie róznia i moze dlatego tak mialas. Mi jak ma wazyc Córcie to tez własnie na tym innym aparacie USG (wizyty mam co miesiac a wazona była 3 razy od poczatku ciazy)
A co do wczorajszego Twojego pytania o ruchy dziecka, to dzis napisałas, ze lozysko masz na scianie przedniej z tego co słyszałam od znajomych i od połoznej to własnie moze tak byc, że czasami bedziesz te ruchy tak czuc słabo, a Coreczka Twoja Bedzie sie miała dobrze :)