Ja mam bo mi się po prostu podoba - już bez przesady ze to siedlisko kurzu, śmieszą mnie takie komentarzy strasznie, przecież żyjemy w czasach w których każdy w domu ma pralkę, proszek do prania również w sklepach na półkach stoi - to nie komuna, że wszystko było na kartki i trzeba było stać w długich kolejkch;) więc takie gadanie ze to siedlisko kurzu jest po prostu śmieszne i tyle. Rozumiem jak ktoś powie ze sie po prostu nie podoba ale juz ie zwalajmy na kurz.

2 tygodnie i ściągnęłam, jestem na nie

kupilam ,ale w na końcu go nie zakładam :D

hmm moja tesciowa byla tez tego zdania ze osiada kurz a ja mialam i do synka i teraz tez zamierzam miec bo fajnie to wyglada najlepiej miec 2 i czesto zmieniac :)

dopóki spał w łózeczku w naszym pokoju to miał baldachim....bo zasłaniał go gdy spał od swiatła w pokoju...także u nas się sprawdzał....a co do kurzu to przecież sa pralki jak się czesto pierze to kurz sie nie zbiera....gdybym miała patrzeć na zbieracze kurzu to musiałabym wywalić z domu wszystkie firany,telewizory i inne rzeczy....poprostu trzeba czesciej sprzatac ....

Baldachim do łóżeczka kupiłam tiulowy. Zbieracz kurzu ? Możliwe ale przecież można spokojnie go co jakiś czas prać , żaden problem :).

Ja chciałam kupić, ale wszyscy mi odradzali, ze względu na kurz. Nie kupiłam i dobrze, ale powód zupełnie inny przemawia za tym. Mianowicie chodzi o to żeby przy łóżeczku było jak najluźniej, żeby nie gromadził się kurz i żeby było jak najwięcej powietrza