Z tym to raczej do dyrekcji szkoły powinnaś iść. Ciężko przez dwa miesiące nadrobić jeżeli zaległości są duże.

No wlasnie tylko czy jest taka mozliwosc? I czy powinnam to zrobic juz czy jak sie zacznie rok szkolny?

To chyba zależy czy teraz złapiesz dyrektorkę. Zadzwoń rano do szkoły może ktoś będzie. A jak nie to bez problemu załatwisz po rozpoczęciu szkoły. Często dzieci zmieniają klasy. Swoją drogą czy inne dzieci też mają takie problemy? Może mała ma problemy ze wzrokiem i stąd to wszystko

A jest jakaś bardzo duża różnica między pierwszą a drugą klasą? Może będzie mogła jednak w drugiej powoli nadrobić zaległości. Albo rzeczywiście to jakieś problemy ze wzrokiem czy inne, od razu pomyślałam o dysleksji, warto to sprawdzić jeśli naprawdę ma problem z czytaniem mimo ćwiczenia

Moim zdaniem zostaw ja jednak w pierwszej klasie dzieci muszą już same czytać sobie polecenia syn miał już do czytania lektury materiału jest już więcej do opanowania a jak wygląda matematyka u niej?

No dlatego poszlismy na badania do poradni. Miala spotkanir z pedagogiem a w polowie wrzesnia ma spotkanie z psychologiem ale to juz bedzie za pozno na przeniesienie. Z matematyka jest ok. Najgorsze to czytanie. Pani w poradni powiedziala ze wszystkie dyzlekcje itp stwierdzaja dopiero od 4 klasy nie szybciej. Boje sie wlasnie ze w drugiej klasie bedzie taki nawal materialu ze ona nie ogarnie nowych rzeczy i jeszcze nadrabianie czytania. Bo naprawde jest ciezko ona juz ma proble z przeczytaniem 3 sylabowego wyrazu. No wlasnie w 2 klasie dzieci same czytaja dobie polecenia a jak ona je przeczyta? Jest madra dziewczynka i widzi ze jest w tyle. Reszta dzicie po za jeszcze jedna dziewczynka (jedna z blizniaczek) czyta ladnie

Hmmm. W szkole napewno ktoś już jest. Dyrekcja na bank. Ja jutro jadę do pracy i zapytam naszą pania dyrektor jak wybrnąć z Waszej sytuacji bo przyznam, ze nie wiem skoro świadectwo czyli dokument, zostało wydane ( na którym jest promocja do klasy programowo wyższej) . Mója pierwsza myśl, że to nie bardzo jest możliwe, ale zapytam.

jestem bardzo zaskocozna decyzją wychowawczyni Twojego dziecka. Teoretycznie nie można w kl.1 -3 nie promować, ale... jest coś takiego jak wydłużenie etapu edukacyjnego. W szkole specjalnej, w ktorej pracowałam było to bardzo często stosowane. Decyzję podejmowała Rada Pedagogiczna w głosowaniu rozpatrując dokałdnie sytuację danego ucznia. Rady są w tym tygodniu, wiec koniecznie w poniedziałek idz porozmawiać o tym.

A kiedy miała badaniew p[oradni? Przed, czy w czasie wakacji? Pewne problemy z dysleksją można już zauważyć wczęśniej. Nie w kl.4 dopiero, kiedy dziecko ma już poważne braki. Trudności w nauce obniżają samoocenę dziecka, ktorą poźniej bardzo trudno jest odbudować:-(

Proszę napisz do mnie na [email protected] - podam Ci moj nr telefonu i bedziesz mogłą do mnie zadzwonić w poniedziałek po 9.00 - ja powinnam być wtedy po rozmowie z moja panią dyrektor już. Odrazu bedziesz wiedziała na czym stoicie.

Pytałam mojej pani dyrektor. Niestety - nie ma mozliwości na powrót do kl.1 ponieważ dziecko nie moze nie być promowane bo nie przewiduje tego prawo oświatowe. Ma trzy lata na opanowanie umiejetnosci. Dysleksję formalnie ( z Twojego opisu wyglada na to, ze corcia ma) diagnozuje sie od 4 kl., ale dobrze, ze ma badania juz teraz. ponieważ umozliwią jej indywidualizacje nauczania - sa to wskazówki dla nauczyciela, jak powinien pracowac z dzieckiem.

Wazne: szkola ma obowiazek na wniosek rodzica zapewnic dziecku pomoc psychologiczno-pedagogiczna w tym zajecia wyrownawcze.

Wydluzenie etapu eduakcyjnego o ktorym Ci psalam, ma miejsce tylko w placówkach specjalnych u dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności.

Powinnas wiec jak najszybciej zwrocić sie do dyrekcji szkoly o zapewniene pomocy, ktora sie dziecku należy.

To nie do rodzica niestety należy decyzja. Nie ma możliwości prawnych zostawić dziecko kl.1-3 na drugi rok w tej samej klasie o ile nie jest niepełnosprawne np. intelektualnie.