Jak teraz bylam u mamy na swieta, to mi dala kilka sloiczköw somouzbieranych jagöd i powiedziala zeby podawac cörce jak bedzie miala biegunke, ale nie wiem czy przy jelitöwce pomoze.
Ja bym spröbowala jeszcze np. z bananem.

Zdröwka zycze.

probowałaś dać się napić smecty??Daj ją do picia z herbatka lekko posłodzoną, powinna pomóc.Ja swoim chlopakom dawałam i pomagała

u nas też jelitówka - pani dr oprócz tego co u ciebie zaleciła smectę 2x po pół saszetki i napar z suszonych jagód, chyba że masz w słoiczku takie jak pisze ciekawska
a do jedzenia ryż z marchewką, kleik ryżowy na wodzie, kisiel, chrupki kukurydziane, a mleko kazała robić z 1-2 miarek na 210ml albo wogóle nie podawać
najważniejsze, ze chce pić a jedzenie nadrobi jak wyzdrowieje

nie mozesz dziecku zatrzymac biegunki jakimis lekami , jelitowka ma to do siebie,ze dziecko musi to wysrać i tyle.
moja corka lezala w szpitalu przez to z pt na sobotę ,pomalu jej przechodzi.

ja nie utwardzalam, wylewala sie kupa..trudno..pralam, sprzatalam, co prawda mozna niby dac te suszone jagody, czy banana ale ja wolalam,zeby to poprostu zeszlo z córki, 4 dni i koniec jelitowki

tak jak aga pisze - wirus musi być wydalony. koleżanki synek (4 lata) niedawno miał, i koleżanka też. i sama zauważyła, ze oboje jak próbowali zatrzymywać biegunkę, to tylko bardziej ich bolał brzuch.
i dobrze zaopatrzyć się w płyn odkażający do rąk.

to prawda-nie powinno sie sztucznie wstrzymywac biegunki ale koniecznie trzeba nawadniać. ja podaję od razu orsalit-najlepiej schłodzony i małymi porcjami-jesli dziecko juz potrafi to można rurką, do tego jak najwięcej do picia-a jesli coś zaczyna niepoić to na pogotowie bo maluchy szybko się odwadniaja.