mi to wygląda na żołądek... może jakąś skurka (pomidora czy coś tym podobnemu) się przykłejiła...?

ja tak mialam od4 m. jak mowimy o tym samym bol skory jakby mnie ktos skopAL TAKIE mrowienie. krwiak no moze cos podobnego siniak.. mialam do konca ciazy..mysle ze to ucisk macicy pod zebrami. dokuczalo mi to strasznievale po porodzie przeszlo

podpinam się, miałam zadać pytanie ale wiedziałam jak je sformułować...a więc ja mam takie coś już od dwóch tygodni gdzieś, może trzech...strasznie mnie to denerwuje. Jakby to było w okolicy żołądka, poniżej mostka, nie wiem jak opisać. Napewno nie jest to ból żołądka bo odróżniam. Męczy mnie to codziennie...4 marca będę u lekarza to się zapytam bo w pierwszej ciąży nie pamiętam abym tak miała

miałam to samo od 33tygodnia, z tym że ja czułam jakby ktoś mnie przypalał żelazkiem, zadzwoniłam do ginekologa ten zlecił mi dodatkowe badania tzw próby wątrobowe, wyniki wyszły ok. Okazało się że to mój smyk zadawał mi ten ból. Zadzwoń do lekarza on rozwieje twoje wątpliwości ale mi sie wydaje, że po prostu maluch daje popalic