Dodam jeszcze ze mam uczucie jak na miesiaczke/biegunke i odrazu mówię ze to nie jest bol! Tylko takie wlasnie dziwne uczucie... Ale tej biegunki nie ma. No spe i magnez biore ostatni raz o 20 wezme teraz i zobacze czy będzie troche lepiej

Cokolwiek to jest jedź znowu sor i tyle, to nie żarty. Powiedz że cie boli, z Twoja historią nie powinni zlekceważyć.

U mnie ból/marudzenie brzucha tak jak na miesiączkę zawsze oznaczały skurcze. Jesli mijały po nospie i leżeniu plackiem to nie jechałam do szpitala. A jesli nie mijały to jechałam do szpitala. Wiadomo że macica się powiększa, to też daje takie uczucie. Ale lepiej sprawdzić. A tak się zastanawiam, tylko 3 dni byłaś w szpitalu? Skoro nie czujesz się najlepiej to byłoby dobrze gdybyś dłużej została na obserwacji :*

No to tak. Wystraszylam sie po wielu komentarzach... Z kazdej strony slyszalam ze powinnam jechac na ip. Tak sie zestresowalam ze myslalam ze umre. Mialam wrażenie ze urodze. Dzwoniłam po lekarzach prywatnie zeby ktos mnie skonsultowal. Nikt dzis nie przyjmował albo urlopy. Moj na hawajach... No to do szpitala. Chcialam konsulatacje bo w pon wyszłam dopiero co zw szpitala. I zaczelo sie. Jezeli pani sie nie przyjmie do szpitala to nie skonsultujemy bo to nie przychodnia. No ok mówię nie bede zachowywac sie jak gowniarz i sie przyjmę. Ktg-zero skurczy. Badanie-szyjka długa, zamknieta. Usg- extra. No i dostałam Opierdziel. Ze co ja sobie wyobrazam. Ze to nie przychodnia ze mogłam iść prywatnie do lekarza itd. Mnie zamurowalo. Ja mowie to w takim razie chce isc do domu na własne zadanie. Nie ma takiej opcji. Boto było by nie odpowiedzialne. Przed chwila Opierdziel a teraz ze jestem nieodpowidzialna. Na odchodne powiedziałam ze jutro rano chce wyjsc na wlasne zadanie. Lekarz powiedzial ze to zalezy od lekarza a ja mowiw ze nie. To zalezy już ode mnie. Bo historia sie powtarza i tydzień temu też trzymaliscie mnie przez weekend byle trzymać a nawet ju ciśnienia mi nie mierzyliscie. Zaluje ze tu przyjechałam. Jutro się wypisze ale wiadomo jak na to patrza.. Trudno...

Ja uczucie jak na okres mialam przez całą ciaze. Jednego dnia slabe drugiego mocniejsze. Ale ten niby "bol" mnie nie opuszczal. Towarzyszyl non stop.

No wiesz, nigdy nie wiadomo i wydaje mi się że z dwojga zlego lepiej dostać opierdziel niż ryzykować że cos się stanie. Ciągle się słyszy ze kogos nie przyjęli/ odesłali a potem coś sie stało. Nawet dzisiaj czytałem ze 13 letni chlopak malo nie umarł bo sanitariusze z karetki myśleli że symuluje omdlenie...

Nie mam wyrzutów sumienia bo przynajmniej wiem ze szyjka ok itd. Jednak jestem zawiedziona jak mozna tak traktować ludzi. Bo tak jak piszecie to moje 1 dziecko i ja mam prawo nie znac pewnych dolegliwosci. A przeciez kazdy bol trzeba konsultować. Jednak teraz wiem ze kosztowall mnie to strasznie duzo nerwow i nie potrzebnego zamieszania. Mogłam isc prywatnie na ktg i szukac gdzies lekarza w okolicy lekarza bo to moim zdaniem jest bez sensu tutaj nie sluchaja w ogole człowieka. Zawsze sie dziwilam dlaczego ludzie tak narzekaja na służbę zdrowia.