Macierzyństwo Non Fiction. Uśmiałam się i upłakałam strasznie... Dla młodych mam-rewelacja. Fajne napisane. Książkę się wręcz wsysa...

Harry Potter :p tak mnie wzięło ostatnio :D

Ostatnio czytałam "Dziwne losy Jane Eyre". Polecam jeśli ktoś lubi dziewiętnastowieczne angielskie klimaty.

50 twarzy greya wszystkie 3 części a cos bardziej ambitnego to mężczyźni którzy nie nawidzą kobiet :) uwielbiam czytac :) nawet dostałam w prezencie od swojego tableta do czytania ale i tak to nie to samo co książka w ręku :)

teraz czytam właśnie trylogię Larsona - polecam! Haruki Murakami "1Q84", oraz Zafon: "Cień wiatru" a i Llosa "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" (coś w stylu Graya).

ja nigdy nie czytałam książki w wersji elekronicznej!!!;p I nigdy nie będę. Chyba jestem już można powiedzieć staroświecka;p Ale to nie jest to samo co trzymać książkę, czuć jej zapach i przewracać kartki...:)

Sylwia Chutnik "Cwaniary", ale nie jestem jakąś jej wieka fanka, dostałam pod choinkę. Chcialam "Mama ma zawsze racje" ale ktos sie pomylil;)

Kwiaty na poddaszu- rewelacja. Wciągnęłam błyskawicznie wszystkie cztery tomy, ale to było w wakacje. Ostatnie co czytałam to "Chłopi" Reymonta - wszystko w domu przeczytane było ;) Na szczęście w Weltbildzie promocja była i 21 nowych książek czeka na półce ;)

O tak! Jeszcze "Gra Anioła" z Zafona (kolejna cześć po "Cieniu wiatru") lub niezależna od tych dwóch książek "Marina"

Hipcia, mamy podobne upodobania :) i przekonania co do elektroniki :)

no Zafon jest niezastąpiony ;] Nie wiem czy będzie jeszcze taki pisarz;p W ciązy czytałam "Cień wiatru" 3 razy po nocach i zawsze te same emocje. Czytałaś nową "Więzień nieba"? Też niezły nastrój, ale te wcześniejsze dużo lepsze moim zdaniem:) Do mojej kolekcji dodałabym jeszcze Marqueza i Schmitta :)