« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwia88
sylwia88

2013-12-23 10:40

|

Laktacja i karmienie

Brodawki popekane i krwawiące...nadal karmic piersią?

Moje brodawki sa obolałe poranione i zrobiły się na nich szczeliny przez które wylatuje pokarm a czasem pojawia sie krew. Stosuje maltan na poranione brodawki ale nie wiele pomaga gdy maluch zaczyna ssac pierś mam wrażenie jakbym brodawke odcinała nożem. Czy w takim wypadku nadal karmic piersią? Zacisckam zeby z bólu i płacze w pieluche ale karmie nadal. Czy z czasem ten ból przejdzie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik

Spróbuj posmarować bepanthtenem i kup sobie silikonowe osłonki na piersi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja1983

Sprobuj moze lanoliny medela. Mi to pomoglo. Ja bym karmila na Twoim miejscu.. ale to Twoj wybor kochana. Powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13

Nie wiem czy to Tobie pisalam ostatnio ale bardzo dobry jest purelan. Dostaniesz w aptece. Mi go polecily polozne w szpitalu i pomogl rewelacyjnie. Naprawdę warto

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Miałam tak po przy pierwszym dziecku, nie przestałam karmić, przetrzymałam to i później było już dobrze. Nie polecam żadnych kapturków na piersi. Smaruj tym co dziewczyny radzą, oprócz tego zostawiaj trochę pokarmu na brodawkach. Odpowiadając na Twoje pytanie: Tak, nadal karm.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa

Przechodziłam to samo, nie zniechęciłam się do karmienia, choć bolało bardzo. Smarowałam brodawki maścią Lansinoh - działa cuda!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

miałam to samo i taki stan utrzymywał się około 2 tygodni, potem stopniowo było coraz lepiej, ale z dobre 2 miesiące odczuwałam dyskomfort. i powiem Ci, że da się przetrwać :) tak bardzo chciałam karmić, że nie brałam się za żadne nakładki ani laktator, żeby mi czasem mały cyca nie odrzucił, tylko z takimi poranionymi brodawkami karmiłam. u mnie najlepiej sprawdzał się bepanthen. dużo wietrz piersi, praktycznie cały czas, często wyciskaj swoje mleko i smaruj. możesz spróbować też nakładek lub poodciągać mleko, dopóki brodawki się nie podgoją. potem już jest z górki, a warto :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
55pl

jesli dasz rade to karm dalej, w ciagu 2tygodni piersi powinny sie przyzwyczaic i przestana pekac/krwawic

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madlenkag

Ja tez mialam taka sytuacje, mnie pomogla masc medela, ale ja na twoim miejscu to bym karmila narazie jedna piersia a z drugiej pokarm odciagala, caly czas smarujac ta piers mascia medela zeby troche sie podgoila-bo to nie ma sensu i napewno bedzie cotraz gorzej jak nadal bedziesz tak karmic. A potem jak ci sie podgoi ta piers to zrobic tak z druga.Mnie zadne oslonki sylikonowe nie pomagaly i tez wylam z bolu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
okrz

Spróbuj posmarować bepanthtenem i kup sobie silikonowe osłonki na piersi.
popieram mi jedno i drugie bardzo pomogło

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aldona1987

miałam tak samo. nie poddawałam się i z czasem było lepiej. Karmię do dziś.
Między każdym karmieniem smarowałam maścią maltan i dużo wietrzyłam brodawki.