Karmię piersią, a proszek raczej odpada miałby na ciele,a nie tylko na buźce.

pewnie tradzik niemowlecy schodza z niego jeszcze twoje hormony , testy alergiczne sa wiarygodne dopiero po 2 roku zycia dziecka , skaza białkowa wystepuje troszke później .

Mój synek też miał tylko na buzi: poliki i broda. Używalam maści natłuszczającej robionej w aptece(nie pamiętam nazwy) i po kilku miesiącach zanikło.

Testy alergiczne wiarygodne sa od 3 miesiąca życia, z tym że nie kłuje się dziecka ,bo jest inna metoda- plasterki. A skaza białkowa może pojawiać się od urodzenia. Radzę trochę popytać lekarzy albo poczytać w poradnikach lekarskich zanim się wypowiesz i wprowadzisz kobietę w błąd.

Karmię piersią, a proszek raczej odpada miałby na ciele,a nie tylko na buźce.

Dziękuje, w poniedziałek to sprawdze, pójdę do gp, ale wątpię że oni mi pomogą, jak nie to wezmę synka prywatnie.

Pewnie ,a najlepiej idź do alergologa dziecięcego ,bo Ci pediatrzy to sie tak znają ,że aż przykro... Nasz na początku taką samą miał buźkę, a każdy mówił że to potówki, trądzik itp -wymyślali...Aż się do alergologa wybraliśmy i wypisała maść, później zrobiła testy alergologiczne a po roku prowokacje białkiem i już nic mu nie wychodzi. Mleka krowiego nie pije ,bo nie lubi żadnego- ale Danio czy produkty mleczne je chętnie i nic mu nie wyskakuje. Jeśli to skaza białkowa to niestety musi minąć kilka miesięcy aby się wyleczyło. A najlepiej będzie jeśli będziesz kąpać dziecko w Oilatum ,bo to ponoć pomaga w jakimś stopniu.

Dziękuje, w poniedziałek to sprawdze, pójdę do gp, ale wątpię że oni mi pomogą, jak nie to wezmę synka prywatnie.