moja szwagierka kupiła chodzik dla swojej córy, a jak ta zaczęła raczkować to ani myślała by siedziec w chodziku. :P

Ortopedzi odradzają.

Ja nie mam zamiaru kupować i od razu zapowiedziałam wszzystkim w rodzinie żeby nawet nie próbowali kupować bo i tak małego nie będę przyzwyczajać do chodzika.

mąż jest przeciwko,więc nie będziemy kupować

jeśli chesz powykrzywiać dziecku kręgosłup i biorda to polecam

nadia gorszych pierdół nie słyszałam.

Nie wiem czy powykrzywia ,ale wiem ,że jeżeli jest źle ustawiony to dziecko później chodzi na palcach ( już po za chodzikiem ) Dwa razy się z tym spotkałam dawno temu ( i To mnie odstraszyło ..

uważam, że gdyby chodzik miał w jakikolwiek sposób powykrzywiać coś dziecku nie byłby dopuszczony do powrzechnej sprzedaży. Takie sprzęty jak chodziki czy foteliki samochodowe, bujaczki i leżaczki nie wiem na 100% ale powinny być przetestowane, odpowiednio do wieku dziecka. Ja też się zastanawiam nad chodzikiem, ale żeby nie było, że kupie a mały nie będzie chciał w nim chodzić. Wyjdzie w praniu;p

antinua - oczywiście masz rację , ale ja mówie tu o przypadkach zdjagnozowanych .. Obie dziewczynki nie wychodziły z chodzików prawie w ogóle prócz karmienia i odpoczynku :)

 

Oczywiscie kazdy ma swoje zdanie na temat chodzikow..ale prosze nie piszcie o krzywym kregoslupie bioderkach itd...czy chodzeniu na palcach....moj malec jezdzil w chodziku 2miesiace i wszytsko jest z nim wpozadku ;)a jazda chodizkiem sprawiala mu wiele frajdy....i majc 9miesiacy zaczal stawiac pierwsze kroczki....a teraz smiga ze hej....;)