« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula2002
paula2002

2012-09-20 14:52

|

edyt. 2012-09-20 14:54

|

Pozostałe

Chrzest-kiedy?

Moja tesciowa upiera sie zeby ochrzcic dziecko poki jest malutkie (ok. 3 mies.)... Ja bym chciala jednak zeby na chrzcie malenstwa byla moja rodzina (mieszkamy we Wloszech) w szczegolnosci zalezy mi na obecnosci mojej Babci, ktora niestety nie moze latac samolotem wiec bd musiala przyjechac samochodem... jedna taka podroz jest ok. ale raz na chrzsciny, raz na slub... to jednak wieeeeeele godzin jazdy... gdybysmy poczekali z chrzscinami do poltora roku dziecka moglibysmy zrobic slub i chrzsciny w tym samym czasie i Babcia moglaby byc obecna...

Czy wy uwazacie, ze poltora roku to rzeczywiscie za pozno?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

To kiedy ochrzcisz swoje dziecko jest wyłącznie decyzją Twoja i partnera. Jeśli możecie połączyć chrzciny z własnym ślubem to tym bardziej pięknie :)
Ja byłam na 3 chrztach dzieci powyżej roku i nie wyglądało to niestosownie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

To jest każdego indywidualna sprawa kiedy chrzci dziecko. Moja mała była chrzczona jak miała 8 tyg. chciałam ochrzcić jeszcze jak będzie ciepło i przed wakacjami, bo większość rodziny wyjeżdża. Miałam o tyle dobrze, że prawie cały czas spała :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

ja chrzciłam syna jak mial połtora roku :) jedyny minus to taki ze biegal po kosciele :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinkalsm

Ja sobie dziecko ochrzcze kiedy MI sie bedzie podobało a nie tesciowej....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martynka1984

miej teściową w nosie - to Wasze dzieko i wasze chrzciny ;) - moja teściowa nie chciała przyjechać na chrzciny pierwszego wnuka, bo nie chcieliśmy zaprosić jej chrześnicy (po prostu nie mieliśmy miejsca w mieszkaniu na więcej osób), nic jej nie pomogło nawet płacze i awantury ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lostangel

To Twoja sprawa kiedy chrzcisz maluszka :) więc wydaje mi się że spokojnie możecie poczekać :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Ja jak chrzciłam mojego prawie półrocznego szkraba to na 6 dzieci, trzy były już biegające, a jedno to miało chyba już z 3 lata. Zrób tak jak Ty uważasz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
go86nia

Na chrzest nigdy nie jest za późno. A to kiedy będziecie chrzcić dziecko zależy tylko i wyłącznie od Was samych. Także nie słuchaj teściowej:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

To zalezy, jakie kto ma podejscie i jest to sprawa bardzo indywidualna. Zalezy, czy mysli sie wylacznie od strony religijnej (wtedy, czym predzej tym lepiej). Wiadomo, chrzest, to uwolnienie dziecka od grzechu pierworodnego.
osobiscie moje pierwsze dziecko bylo chrzczone w wieku 5 miesiecy, drugie niecale dwa miesiace.
Mi bardzo ulzylo po chrzcinach, meczyla mnie mysl, co by bylo, gdyby... a dziecko nieochrzczone.
Ale to kazdego osobiste odczucia powinny o tym decydowac.