Moją przygodę rozpoczęłam z chustą kółkową ale moja wada kręgosłupa niestety przeszkodziła Nam w noszeniu na jednym ramieniu. Później poczytałam o chustach długich i zamówiłam jedną "azimi" samoróbkę i przekonałam się więc zamówiłam kolejną ale stwierdziłam, że chciałabym jedną oryginalną.
1. polecam chustę lennylamb, fajna miękka.
2. z nati nie miałam kontaktu więc nie wiem jak sie sprawdza ale poczytaj na forach chustowych
3. Ja zwróciłam uwagę czy ma splot skośno-krzyżowy bo taki jest najlepszy i na kolor :)
4. Można od urodzenia chociaż ortopedzi przynajmniej moi mówią żeby nosić po 3 miesiącach od urodzenia.
5. ja mam cienką bluzkę maluch body i skarpety i jest ok.
6.polecam chusty.info fajna czytelna strona z mnóstwem instrukcji wiązań.

Moje maleństwo noszę w długiej chuście już 7 miesięcy, mało płacze, jak już ma kryzys szybko pakuje w chustę i się uspokaja. Szybciej według mnie się rozwija,jest bardziej sprawny fizycznie (w porównaniu ze starszym bratem nie noszonym w chuscie). Nie wymusza noszenia. W momencie kiedy usiadł nie chciał już być dużo noszony i stał się właśnie "samodzielny" sam się sobą zajął. Nie wiem jak to dokładnie wyjaśnić ale jakoś czuję, że dzięki temu że moje dziecko miało mnie tak blisko jest teraz odważniejsze, nie boi się pokonywać przeszkody.

Ja zakupiłam standardową 5-metrową chustę tkaną, ale na razie leży w szafie, bo mały wściekał się jak chciałam go do niej włożyć, odpychał się strasznie, więc dałam spokój. Niestety chciał być w kółko na rękach, dlatego zakupiłam chustę typu pouch - kieszonkę. Jest mała, nie trzeba jej wiązać i w naszym przypadku sprawdza się rewelacyjnie (nawet teraz gdy to piszę to młody sobie w niej śpi słodko).
http://allegro.pl/pouch-skosno-tkana-flanela-rozm-4-l-mix-kolor-i1574703564.html
Dzieci można nosić podobno od urodzenia w pozycji kołyskowej, my zaczęliśmy dopiero niedawno.
Nam nie jest za gorąco, bo chusta jest uszyta z cienkiej flaneli, więc jest przewiewna. Jeśli jesteśmy na zewnątrz wieczorem i jest chłodno, to dodatkowo okrywam synka kocykiem.
http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Instrukcje_wiazania_chusty na you tube jest też sporo filmów jak wiązać chustę
Pozdrawiam:)

Mam chustę,ale nie noszę ani nie nosiłam małego bo nie chciał darł się wniebogłosy,a szkoda bo bardzo chciałam

Nie nosze dzieci w chuscie poniewaz mam blizniaczki i jakos sobie tego nie wyobrazam. A co do tego ze dziecko szybciej staje sie samodzielne tez dla mnie na logike jest sprzeczne..pozdrawiam :)

Od razu zaznaczam, że nie jestem ekspertem.
Ja kupiłam chustę Lenny lamb wiązaną tkaną z bambusem i jestem bardzo zadowolona. Chodziło mi o to, żeby można ją było maksymalnie długo wykorzystywać jeśli chodzi o wiek i wagę dziecka i żeby była odpowiednia na każdą porę roku (bambus ponoć jest bardziej przewiewny)
Co do tego od kiedy nosić to nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć- ja chciałam racjonalnie poczekać na wizytę u ortopedy, żeby zbadać bioderka, a ten okazał się przeciwnikiem chust i powiedział, że musiałby zobaczyć, jak dziecko w tym wygląda, że ryzykuje, i że bezpiecznie mogę nosić jak dziecko skończy pół roku. Faktycznie zaczęłam nosić ok trzeciego miesiąca. A tak naprawdę to będziesz mogła nosić jak już się nie będziesz bała i poczujesz się pewnie. Co do tego czy dziecku w chuście nie jest zbyt zimno czy gorąco to to jest tylko kwestia ubrania dziecka. Należy tylko pamiętać o tym, że chusta to też ubranie- są wiązania, gdzie dziecko jest osłonięte jedną warstwą chusty, a są takie, gdzie trzema.
Jedynie co, to to chusty nie są tanie- wiązane zwłaszcza,ale taka chusta starczy na dłużej, a nauczyć się wiązać to nic strasznego- nie wiem czemu niektórzy rezygnują, bo ich przeraża wiązanie...

Dzieci łatwiej uczą się samodzielności, kiedy mają zapewnione poczucie bezpieczeństwa i zaspokojony głód bliskości. Dziecko w chuście bardziej uczestniczy w życiu rodziny i uczy się również przez obserwacje. Ponadto noszone dziecko cały czas trenuje, jego mięśnie pracują inaczej niż jak leży w wózeczku. Lepiej i szybciej się więc rozwija.

To tak na szybko, bo mnie maluch absorbuje :)

dzieci noszone w chustach od urodzenia nie maja kolek ! Albo bardzo słabe :) ja mam mai tei , a młodego nosze rzadko , bo niestety wiazanie na plecach mnie przeraża :) jezeli juz to tylko z przodu :)

nie używam bo mam nosidełko tzw szelki w których też dziecko jest blisko mnie a do chusty jakoś nie jestem przekonana

Ja mam chustę, którą mama mi zrobiła. Nosiłam małą dopóki jej się nie znudziło. Zwykle po zakupy. Świetnie sprawdzała się w centrum handlowym :)
Nie noszę teraz bo mi brzuch nie pozwala. Poza tym jest gorąco. Sama zaczęłam Zuzę nosić jakoś jak miała 3 miesiące więc już była jesień. Co z tego, że chusta jest przewiewna jak ciało dziecka przylegające do mojego ciała strasznie się poci. Teraz też latem nie będę nosiła małej.

A odnośnie samodzielności chustowych dzieci :) ja małej nie nosiłam w domu, no chyba że jak była mała. Później Zuza sama zrezygnowała z chusty bo poznawała świat i chusta ją moim zdaniem ograniczała. Chusta jest dobra na zakupy, krótki spacer ale po czasie dziecko woli mieć więcej swobody.