« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
narkoza

2013-04-27 20:47

|

edyt. 2013-04-27 20:48

|

Dieta niemowlęcia

Chyba jedno z głupszych pytań - Jak Wy gotujecie pół łyżeczki kaszy manny ?

Kuźwa, no nie wiem jak zagotować pół łyżeczki. Ile dodać wody ? Bo rozumiem, że dziecko ma zjeść to pół łyżeczki (ale kaszy sypkiej, nie tej ugotowanej) ? Chcę to potem dodać do słoiczka. To jak mam to zrobić ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martatb

wiesz co, gdzieś czytałam, że gotujesz więcej na rzadko, a potem z tej ugotowanej kaszki (a właściwie rozgotowanej bierzesz łyżeczkę. resztę możesz zjeść sama :)
ale to tylko teoria, z praktyki nie wiem :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja gotowlam pol lyzeczki lub lyzeczke, w malym garnuszku z woda potem dolewalam do tego zimnej wody ( tak zeby byla odpowiednia temperatura) i robilam z tym mm. Ale sa jakies dania gotowe z glutenem, deserki itp. tak dla ulatwienia. Jesli ugotujesz z mala iloscia wody i dodasz do sloiczka to po prostu bedzie troche rzadsze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Szczerze? Nie odmierzałam nigdy tych "ustawowych" 2-3 gram. Dawałam tak jak uważałam. Kiedyś przy 1 córze jak pediatra powiedziała o tych 2-3 gramach to zapytałam lekarki czy mam to na "ziarenka" przeliczać.
Ale jak to gotowałaś ? I potem z tej przygotowanej kaszy brałaś na oko ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

Ja gotowlam pol lyzeczki lub lyzeczke, w malym garnuszku z woda potem dolewalam do tego zimnej wody ( tak zeby byla odpowiednia temperatura) i robilam z tym mm. Ale sa jakies dania gotowe z glutenem, deserki itp. tak dla ulatwienia. Jesli ugotujesz z mala iloscia wody i dodasz do sloiczka to po prostu bedzie troche rzadsze.
Mam zamiar kupić te gotowe. Ale dostajemy bardzo często od siostry męża mnóstwo słoiczków i mam pełną półkę tych bezglutenowych, więc jakoś sobie muszę poradzić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asd90

ja robiłam tak, że na początku gotowałam szklankę wody i pół łyżeczki kaszy, dodawałam ją do mleka 150ml. Teraz jestem już na etapie 4 łyżeczek na 1.5 szkl wody, dodaję do 210 ml mleka. Podaję małemu na kolację, śpi do rana (6.00-7.00)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
betty

Ja robiłam tak: odmierzałam 3g suchej kaszy manny i gotowałam w 50ml wody.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

ja to robię po swojemu i bardzo prosto: biorę kaszę mannę blyskawiczną płaska łyzeczkę i wrzucam do gotujacej sie wody w garnuszku półlitrowym (jak dla mnie to niewazne ile wody). gotuję 2 min mieszając, a nastepnie nadstawiam sitko od herbaty(gęste) i przelewam zawartosc garnuszka przez sito. Na sitku zostaje sama kaszka manna. Woda odplywa jak jezdzisz łyzeczką po sitku:) kaszkę wrzucam do gotowej juz zupki. wystarczająco jasnoo????? :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza

ja to robię po swojemu i bardzo prosto: biorę kaszę mannę blyskawiczną płaska łyzeczkę i wrzucam do gotujacej sie wody w garnuszku półlitrowym (jak dla mnie to niewazne ile wody). gotuję 2 min mieszając, a nastepnie nadstawiam sitko od herbaty(gęste) i przelewam zawartosc garnuszka przez sito. Na sitku zostaje sama kaszka manna. Woda odplywa jak jezdzisz łyzeczką po sitku:) kaszkę wrzucam do gotowej juz zupki. wystarczająco jasnoo????? :)
z milion łapek bym Ci dała, niestety nie mogę :P
Pięknie, łopatologicznie, w sam raz dla takiej ciemnej masy jak ja ! :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwiag

j kupuję gotową kaszę mannę z bobovity i nie kombinuję, dodaję po prostu dwie miarki do mm i tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Ja zawsze lałam na oko wody. Jak widziałam, że robi się za gęsta, to troszkę dolewałam i po sprawie :)