Nic strasznego.

może się zmieniać termin porodu zależy jak dziecko się rozwija, koleżanka prawie miesiąc później urodziła a druga miesiąc wcześniej i Alanek dostał 10pkt waga ok 3,5 kilo miała rodzić 2 albo 3 grudnia a urodziła półtora tygodnia po mnie

ja. dokłądnie 2 tyg róznicy, trzymali mnie do terminu z om, który był własnie 2 tyg pozniejszy niz z usg 3d i synek pływał juz w zielonych wodach i dostał tylko 7 pkt na początku. więc lepiej załatw sobie u lekarza zeby nie czekał tych 2 tyg bo może byc słabo :(

Z córką tak miałam. Z OM miałam termin na 10.05.2012, a z USG na 29.04.2012 urodziłam 28.04.2012 :) ale córeczka nie była wcale duża 54cm i 3180g także wszystko może się jeszcze zmienić. Mój synek np. jest za malutki w 34 tc waży 1750g :) ale też jeszcze nic przesądzone, że będzie malutki :)

Ja tak miałam termin z OM na 1.01 a z pierwszego usg na 05.01 na ostatnim usg wyszło że termin mam na 24.12 :) lekarz mówił że po prostu duża dzidzia bo jak się ma regularne miesiączki to cykl jest regularny i najbardziej prawdopodobny jest termin z OM urodziłam i tak 9 dni po terminie z OM

każda ciąża rozwija się inaczej, Twoj synek jest wiekszy niż na 32 tydz, miałam podobnie tylko u mnie różnica była ok 1,5 tyg że byłam w 32 a on był jak na 33,5tyg a w szpitalu powiedzieli mi że liczy się termon z OM zawsze , no chyba że dzidzia sama chce już wczesniej wyjść :)

a mi zas cala ciaze wmawiali ze Adam jest za maly jak na obliczony tc, ja mowilam lekarzowi ze wiem kiedy sie poczol i ze dobrze obliczone, ale nawet na 4d wyszlo ze statystycznie za maly,ur.sie w zagnojonych wodach z waga 4600 i 61 cm. Wiec takie rewelacje pomairowe z usg bierzcie z przymrozeniem oka.

ciesz się że do przodu, a nie do tyłu.