« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2016
mamuska2016

2016-01-22 13:21

|

Przebieg ciąży

Cienkie ściany szyjki + skracajaca się szyjka

Jestem w 30tc i leżę w szpitalu. Moja szyjka jest do niczego. Mam ktoplowki rozkurczowe,luteine i sterydy na rozwój płuc a dodatkowo przymusowe leżenie.

Którąś tak miała? Jak to sie zakończyło? Ile dni lub tygodni dalyscie radę przechodzić

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauli29

Ja w 25 tc trafiłam do szpitala z rozpoczynającą sie akcją porodową. Skurcze plus szyjka 14mm. Dostałam sterydy na rozwój płuc i kroplówkę z fenoterolu na zmianę z papaweryną. Po tygodniu jak mi sie wyciszyły skurcze założyli mi pessar na szyjkę. W szpitalu spędziłam ponad 4 tygodnie. Oczywiście leżenie plackiem. W domu tez. Wytrzymałam do 34tc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2016

Skurczy niby nie mam. Krążka też nie zakładają nawet nic nie wspominają.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamuska2016

Leżę plackiem z tylkiem w gorze żeby odciążyć szyjke.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauli29

Ja musiałam leżeć na bokach z podkurczonymi nogami. Jak leżałam na plecach to mi sie macica napinała. Zapytaj sie o krążek. I oczywiście o długość szyjki. Nie daj sie zbyć. Ja za pierwszym razem trafiłam do szpitala w 23 tc, leżałam tydzień czasu i tak mnie olali, ze wypuścili mnie bez badań, bez niczego. Dopiero po kolejnym tygodniu trafiłam do bardzo dobrego lekarza, który jak mnie zobaczył to sie złapał za głowę i natychmiast mnie do szpitala odesłał. W szpitalu mi powiedzieli, że jakbym do nich nie trafiła to maks w przeciągu 48h bym urodziła.... Wiec nauczona doświadczeniem, nie ufam za bardzo, i jak tylko mam wątpliwości to od razu konsultuje z kimś innym. Trzymam za Ciebie kciuki. Jak masz jakieś pytania to do mnie pisz. I nie daj sie zbyć lekarzą. Pamiętaj, niektórzy lekarze to naprawdę leniwe konowały. Powodzenia