jak masz możliwość to idź bez nerwów w zwykły dzień spacerkiem do ośrodka i niech Ci zmierzą ciśnienie, może zawsze masz wysokie:)

No dokładnie ja proponuje tez zmierzyc sobie 3 razy dziennie ciśnienie...
przewaznie jak jest zbyt wysokie lub niskie ciśnienie moze dojsc do odklejenia sie łozyska z tego co ja wiem...i dla tego moze robia cc...
ale miejmy nadzieje ze bedzie oki...
a chorował ktos u Ciebie na nadciśnienie w rodzinie?

Ja mierzyłam ciśnienie od prawie początku ciąży 3 razy dziennie w domu. Ale cały czas wychodziło dobre więc na razie ginekolog powiedziała żebym sobie odpuściła pilnowania tak tego i mierzyła gdzieś ze 2 tyg przed wizytą i potem już do porodu.

Mój tata ma nadciśnienie.

odklejenie się łożyska ? :O

[nie chce mieć cc!]

No ja tez bardzo chce rodzic sama,a nie cc...
moja mama tez choruje na nadcisnienie ale ja mam wporzadku ciśnienie...to kwestia czasu...zobaczysz ze bedzie oki:):)

Rzadko kto chce mieć CC:(

ja ogólnie miałam ciśnienie okej, ale w ciąży miałam nadciśnienie szczególnie pod koniec leżałam z tego powodu w szpitalu, brałam specialne leki na nad ciśnienie i urodziłam siłami natury, tylko że ja miałam takie nadciśnienie ciążowe, bo teraz po urodzeniu mam już normalne a przed ciążą też miałaś wysokie?

no moja koleżanka też leżała 2 tyg przed porodem z nadciśnieniem i w końcu miała cesarkę. :|

Przed ciążą miałam tak samo. Czyli tylko jak gdzieś szłam.

(No jak będę musiała mieć cc no to nic. Jak trzeba to trzeba. Ważne by mój synek był zdrowy! Ale wiecie jak to jest sama wolałabym sn...) Mam nadzieje,że będzie dobrze...

nie wydaje mi się. Ja miałam tak wysokie że 6 osób w szpitalu mierzyło i nie wierzyli. Nie zrobili CC tylko zatrzymali mnie 24h i mierzyli co 2h w dzień i w nocy. A że nie spadło to wywołali poród po tych 24h. Wydaje mi się że ważne tu jest tętno i inne parametry dzidziusia. U mnie mała miała się świetnie więc po co mieli mnie kroić.
Jest takie zjawisko jak zespół białego fartucha- ciśnienie skacze po przekroczeniu progu gabinetu i lekarze dobrze je znają. mnie np pytali czy denerwuje się badaniami albo czy boję się lekarzy :D I nigdy nie podejmują decyzji o CC na podstawie jednego czy tam dwóch pomiarów :)
Także moja rada. nie denerwuj się... bez podstaw Cię nie pokroją.

mi tez mowila ginekolog ze czasami przez cisnienie moge miec cc (przez pol ciazy mialam nadcisnienie, bralam na to leki i dwa razy lezalam w szpitalu..) jednak kiedy przyszlo co do czego (w sensie porod:D ) mierzyli mi non stop cisnienie i bylo ok, a cc mialam i tak z powodu 'braku postepu porodu' (mialam juz zielone wody) no i jak sie okazalo po porodzie duzego dziecka, bo silami natury bym go nie urodzila... :(