« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2014-05-16 11:56

|

Uwagi i opinie

Co byś zrobiła w takiej sytuacji?

Kierowca nie wypuścił 5-latki z autobusu. Dziecko chciało siku i nie wytrzymało. Ma traumę


Ojciec pięciolatki prosi kierowcę autobusu, by wypuścił ich między przystankami, bo mała chce siku. Kierowca odmawia, dziewczynka nie wytrzymuje. Czy pasażer w takiej sytuacji jest bez szans?
To historia z Warszawy. Ojciec i jego pięcioletnia córka wsiadają do autobusu E-2. Przejeżdżają kilka przystanków i gdy są w centrum miasta (al. Solidarności), dziewczynka oznajmia, że musi siku. Ale to linia ekspresowa, do najbliższego przystanku jest 12 minut jazdy, więc jest problem.

- Po kilku minutach mała zaczyna krzyczeć i płakać, że nie wytrzyma. Na ulicy korek, pasażerowie obok podpowiadają, bym poprosił kierowcę, żeby zatrzymał się na przystanku po drodze i nas wcześniej wypuścił - opowiada tata 5-latki. - Okazja do tego jest przynajmniej jedna. Idę i grzecznie proszę. Mała płacze, ale facet odpowiada mi, że nie ma takiej możliwości i zamyka okienko, przez które do niego mówię.

Kilka minut później pięciolatka sika w autobusie.

- Po tym co się stało, długo nie może dojść do siebie - dodaje zdenerwowany tata. Z punktu widzenia pasażerów np. chorych, starszych osób czy rodziców z małymi dziećmi pilna potrzeba to nie jest sytuacja wyjątkowa. Nie regulują jej jednak żadne przepisy obowiązujące kierowców stołecznej komunikacji.

Z korespondencji z Zarządem Transportu Miejskiego wynika, że zignorowanie prośby rodzica o wypuszczenie między przystankami przez kierowcę w tej sytuacji jest właściwe.

Jak wyjaśnia ZTM, pasażer może wysiąść poza przystankiem z autobusu, gdy zagrożone jest jego zdrowie.

- W naszej praktyce nie spotkaliśmy się z przypadkami zatrzymywania się autobusów celem załatwienia przez pasażera potrzeby fizjologicznej - napisał Igor Krajnow, rzecznik ZTM, sugerując, że winnym sytuacji jest nie kierowca, który zignorował prośbę i krzyk dziecka, ale ojciec. - Czy opiekun dziecka nie był w stanie przewidzieć, że może ono chcieć skorzystać z toalety, a linia, do której wsiedli, pokonuje duże odległości bez zatrzymania? - napisał.

Ojciec napisał skargę do MZA, bo autobus należał do tej spółki. Przedstawiciel firmy przyznał, że kierowca zachował się zgodnie z przepisami, ale zasugerował, że w takich sytuacjach liczy się też ludzka wrażliwość.

- Uniknięcie tego typu zdarzeń jest możliwe wyłącznie dzięki empatii prowadzących pojazdy - czytamy w liście do ojca 5-latki. Ojciec dziecka oczekuje od urzędników, że przeproszą jego córkę. Jest jej wstyd i nie rozumie, dlaczego do takiej sytuacji musiało dojść.

a Ty jak byś zareagowała widząc taką sytuację jako pasażerka w autobusie?

TAK - wsparłabym ojca dziewczynki
NIE - nie zareagowąłabym, bo uważam ze kierowca miał rację


87.50%
TAK
12.50%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Rozumiem obie strony, ojca bo dziecko miało pilna potrzebę i niestety zsikane dziecko w drodze to kłopot bo raczej na zmianę ubranka nie ma ci liczyć. Trauma dziecka to tez ważny aspekt sprawy. Ale też rozumiem kierowcę bo oni maja regulamin i goni ich czas. Muszą być punktualni na każdym przystanku, często są kontrolowani pod tym kątem (mam sąsiada kierowcę) a potem karani za spóźnienia. Tu zabrakło wyczucia sytuacji poprostu
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Kamilko w żadnym mieście nie wolno się zatrzmywać kierowcom między przystankami i na przystankach nie wyznaczonych do ich linii. Pytałam o to kiedyś kierowcę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

W tym jednak przypadku doszło do uszczerbku na zdrowiu - dziecko ma traumę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Zrozumienie zrozumienie, ale czy widząc ze ojciec prosi o to kiedy ojciec prosi o zatrzymanie się wsparłybyście go i poprosiły wraz z nim ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Czyli jednak przepisy ..  a nie pomoc człowiekowi? Przecież dziecko mogło mieć np chore nerki ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Kati, kij ma dwa końce. Oczywiście ze dziecko jest najważniejsze i ale trzeba zrozumieć tez kierowcę który pracuje pod ciśnieniem ukarania.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Widzisz... przepisy przepisami, a często czytałam tu o bezduszkości np pracowników skarbówki czy innych urządów wobec cierpienia ludzi. Moim zdaniem nie ma tu wielkiej różnicy. Dla 5-latki to ogromny zbyt wielki stres. Moim zdaniem kierowca powinien był się zatrzymać na przystanku, ktory nie był dla niego przeznaczony skoro to był autobus pospieszny - zadbałby o bezpieczeństwo i jednocześnie pomógł dziewczynce.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
Z doświadczenia wiem ze nie ma co prosić kierowców przynajmniej w wawie choćby o poczekanie z zamykaniem drzwi bo za autobusem biegnie staruszka. Zamyka i jeszcze Cie opierdoli.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

To Ci powiem, ze w Warszawie tez to zauwazyłam - pedziłam ze szpitala z walizką spiesząc się na pociag. We Wrocławiu najczęściej jest inaczej.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

I w tym miejscu dziękuję wrocławskim kierowcom, że mimo grożby kary są bardziej ludzcy.

Twój komentarz