Zrobiłabym w końcu schody i przedpokój ;p

Nie za duzo tych pieneidzy , o ile bym miala wlasny dom czy mieszkanie to moze jakis remont o ile bylby potrzebny , ewentualna splata długów .
zawsze mozna wziac te pieniadze na wklad wlasny na kupno mieszkania , albo jakies wakacje jesli juz mamy gdzie mieszkac .

Mega urlop,może moje wymarzone Malediwy.a reszta na konto oszczędnościowe

szybciej kupila dom,bo i tak jest w planach:)

co bym zrobiła??? Ehhh...
najpierw poszła bym do najlepszego fryzjera w mieście żeby w końcu ktoś zapanował nad tym co mam na głowie...
Potem pognałabym do sklepów i zrobiła totalny remanent w garderobie!
Albo najpierw kupilabym wagon pampersow i chusteczek i mleka mm dla małej bo na to zawsze kasy idzie...:) Potem kupiłabym drugi wagon tego samego dla siochy;)
Poszalałabym gdzieś na jakims urlopie :) Ale tak naprawdę zanim bym się zorientowała kasę mąz by wplacil na jakąś lokatke i tyle bym widziała tą kasiorkę heheheh

Z 10 tys bym wydała a resztę na lokatę.