Tylko, ze po naturalnym mozesz nawet tego samego dnia wyjsc do domu (ambulante geburt), jezeli nie ma komplikacji, a te zdarzaja sie o wiele rzadziej przy naturalnym niz po cc...
W domu od 1. dnia, gdy tam sie zjawisz moze odwiedzac Cie Nachsorgehebamme, a te mozesz wziasc Polke.

Powiem Ci tak. Mam za soba 3 naturalne porody i za kazdym razem wychodzilam po 1. dniu do domu. Nigdy nie zalowalam, ze rodzilam naturalnie, a w szpitalu byly polskie polozne.

Jezeli sie boisz, ze sie nie dogadasz, a masz troche kasy, to wynajmij sobie Beleghebamme, Polke, ktora bedzie sie Toba opiekowac w ciazy jeszcze i podczas porodu... (kosztuje ok. 250€ ze wzgledu na Rufbereitschaft, czyli gotowosc telefoniczna do porodu).

Bedac w szpitalu po porodzie napatrzylam sie na kobiety po cc i stwierdzilam, ze NIGDY na zyczenie.

Pomijajac juz fakt, ze dluzej dochodzily do siebie niz kobiety po naturalnym. Kichanie np. juz sprawialo bol itp. to ostatnio widzialam przyklad komplikacji przy cc.
Kobiecie wszczepiono jakas bakterie i miala ostry stan zapalny rany pooperacyjnej (tym jest wlasnie cc - operacja)... i tydzien po cc musieli robic nastepne cc (jak to sami ujeli), zeby wyciac wszelkie "smieci": krwiaki itd. Kobieta zamiast cieszyc sie dzieckiem to chodzila z 40°C goraczka i bolami. Sorry, ale dziekuje za taka przyjemnosc.


No ale oczywiscie do niczego Cie nie namawiam ani nie odradzam. Po prostu jezeli stac Cie na cesarke to mysle, ze stac Cie rowniez na indywidualna opieke (podczas porodu rowniez) polskiej poloznej...

Cesarka na zyczenie kosztuje ok. 1200€.

Mieszkam w Niemczech od 7 lat, cesarka jest za darmo,wlasnie mialam przed miesiacem, mozesz wybrac sobie nawet jakie chcesz znieczulenie czy w kregoslup czy pelna narkoze, ja spalam bo wydawalo mi sie tak najlepiej i nie zalowalam.

tez mialam cesarke na zyczenie przy pierwszym dziecku 3 lata temu i teraz przed miesiacem nie placilam nic, a do domu wyszlam na 4 dobe:)Ale oczywiscie decyzja nalezy do ciebie:)pozdrawiam

No fajnie by bylo jakbym znalazła jakas połozna polskojezyczna a tu same ruski i turczynki ani jednej poolki jak na złosc moja kumpela rodzila przez cc 150 km ode mnie i miala i w szpitalu i w domu polska polozna jak pech to pech!

Jak bym była w takiej sytuacji to mimo wszystko wolałabym rodzić naturalnie. A jeżeli są problemy z językiem to wzięłabym sobie tą ciocię i w razie czego ona by mi tłumaczyła co robić...

@doxy... a nie jest tak, ze trzeba miec uzasadnienie medyczne do cesarki, zeby Krankenkasse przejela koszty?

Monika, a gdzie mieszkasz. Jezeli chcesz moge poszukac (postaram sie) poloznej polskojezycznej w Twojej okolicy...

Chcesz wybrać cc ze względu na problemy z językiem? No wybacz...

"nie byłoby raczej komplikacji i dla dziecka chyba też by było lepiej" - mimo ostatniej mody na cc i coraz większej ilości takich operacji, lekarze dalej są zgodni co do tego, że dla dziecka lepszy jest poród drogami natury (oczywiście w sytuacji, o której piszesz, czyli kiedy nie ma wskazań do cc).

Nie , nie tylko ze wzgledu na jezyk poprostu mysle ze porod silami natury niesie wieksze zagrozenie dla dziecka rozne proznociagi, a jak nie bede w stanie urodzic? jak dziecko bedzie niedotlenione? jak bedzie owiniete pepowina???? ostatnio znajoma rodzila i dziecko zmarlo bo mialo za krotka pepowine gdyby zrobili cesarke to by zylo!!! a jezyk to tez problem ale moga sie pojawic wieksze niestety. Moze panikuje ale jakos naszly mnie obawy ostatnio czy bedzie wszystko ok