Moja latorośl lubi Pinokia czy książeczki z serii Samochodzik Franek bardzo je lubi lub różne wiersze dla 4-latka

Seria o Albercie - Gunilla Bergström
Seria o Mikołajku - René Goscinny
Tyczka w Krainie Szczęścia - Martin Widmark
Gębolud - Roksana Jedrzejewska-Wróbel
Seria o Tappim - Marcin Mortka
Seria Kicia-Kocia - Anita Głowińska
Mały ślimak i wielka przygoda
Nela podróżniczka - jeśli dziecko interesuje się podróżami - u nas HIT
O Wilku, który podróżował po świecie - Orianne Lallemand (kolejny nasz HIT)
Pan Popper i jego pingwiny - Florence Atwater, Richard Atwater
seria o Doktorze Dolittle - Hugh Lofting
Seria o Elmerze, słoniu w kratkę



Oczywiście uwielbiamy wszystkie książki Astrid Lindgren, serie o Koszmarnym Karolku (chociaż to bardziej Filip lubi niż ja), wszelkie baśnie, legendy itd.
Książkowe nowości wypatrujemy w Empiku a zamawiamy na Aros.pl albo wypozyczamy w bibliotece :)

Ja moim próbuje ale z mizernym skutkiem nie lubią i koniec mam nadzieję że im się zmieni. Bo zawsze chciałam czytać do snu jak moja mama mi. Ale te nie wola gadać i oglądać a słuchac to chyba chomik jedynie słucha heh. Ale jest nadzieja może za jakiś czas polubia

Ostatnio to "elementarz matematyczny" polecam:)
http://www.empik.com/poczytam-ci-mamo-elementarz-matematyczny-ostrowicka-beata,p1120467847,ksiazka-p

koniczynka, agawita dziękuję za inspiracje. Niektórych nie znałam, a wygladają super.

Koniczynka ja zamawiam zwykle na platon24.pl a widze że na aros.pl ceny podobne, tzn dużo niższe niższe niż w standardowej księgarni :)

a co czytacie tzn czego probowałaś? U nas tez czytanie przez długi czas się "nie sprawdzało". Lena nie chciała słuchać. Zaczynaliśmy od krótkich wierszyków wyliczanek typu: "entliczek pentliczek czerwony stoliczek na kogo wypadnie na tego benc". początkowo dłuższy teks nie wchodził w grę. Ale takich wyliczanek mogłam przeczytac kilkadziesiąt dziennie hihi
Cos czego moje dziecko nie trawi to baśnie typu śpiąca królewna, czerwony kapturek, kopciuszek. mam je w kilku wersjach, bo to taki standard, który kazdy podrzuca na prezent. I niestety żadna wersja nie jest dobra. Moje dzieko za nic nie chce słuchać tych historii. Co za tym idzie nie zna tych postaci :( ale co poradzić. Woli nowszą literaturę. Uwielbia np Pana Kuleczkę i to możemy czytać wielokrotnie. A śpiącą królewne mieliśmy milion podejść i nigdy nie dotarliśmy nawet do momentu jak się ukłuła i zasnęła.

wracają do tematu - moze poszukaj innnych tytułów, które zaintersują bardziej twoje dzieci? próbowałąś czytać o słoniu Elmerze? Nie dużo tekstu i mega kolorowe obrazki przykuwające uwagę.

oj znam to! u nas była hitem książeczka o małym kotku. Przez rok niemal, kilka razy dziennie ją czytałam a raczej recytowałam, bo potem znałam ją już na pamięć.