Ja daję jogurciki i deserki mleczne z Nestle lub Bobovity, są drogie ale nie zawierają barwników i innych gówien pakowanych np. do Danonków

Możesz zrobic kisiel lub budyń.
Ja 2 razy dałam małemu jogurcika ale tego dla dzieci z Bobovity(swoja drogę masakra żeby 4szt.kosztowały 10 zł!!!).
strasznie mu posmakowały.I jak na razie dostaje 1 kubeczek na tydzień.
Z tego co wiem to danonków nie powinno się dawać takim maluchom.Bodajże dopiero od 2 czy 3 roku życia...
Tak czytałam!

ps.niektóre mamy właśnie zachwalały jogurciki z Biedronki takie malutkie

No właśnie kosmos z tą ceną jogurcików dla dzieci. Myślałam że danonek będzie zamiennikiem ale z tego co przed chwilą wyczytałam są złą opcją...

Chciałabym małej urozmaicić nieco dietę, ale nie wiem jak się za to zabrać.
Widziałam jak pisały inne mamy, dzieci w tym wieku jedzą już jajecznice, parówki...
Czekam na jakieś pomysły :)

Mój je ze mną śniadania,to co ja jem,je i on np.kanapka z pasztetem,szynką,serem,oczywiście nie jakieś wielkie ilości ale na spróbowanie,bo przy nim nie da się zjeśc w spokoju,też musi dostać.Jogurtów czy serków typu danonki nie próbowaliśmy jeszcze.Obiadki słoiczkowe,wszystko co dostepne dla jego wieku,w międzyczasie owoce,deserki.
Nic nowego Ci nie podpowiedziałam hehe

kasia, zawsze coś :)
a ma Twój zębole że dajesz mu spróbować takie kąski?
moja też się rwie jak ja jem ale boje się jej dać bo mi się jeszcze zadławi... sama nie wiem... czasem daje jej possać tą kanapkę, ale chodzi mi bardziej o posiłki.

agulak dziękuje, czekam na przepis :)

A karmisz piersią czy |MM??
bo te budynie są na MM..

http://www.osesek.pl/ksiazka-kucharska-dziecka/deserki.html

Ma dwa a idą następne,ale ja mu ten chlebek tak w palach gniotę,żeby się nie zadławił i prosto do buzi,wiem mało apetyczne ;) ale co tam my jedna krew to możemy hehehe jak ptaszki z dziobka do dziobka hehehehe