« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88
pati88

2010-12-04 20:17

|

Moda i Uroda

Co myślą o makijażu?

Nie na temat,ale jestem ciekawa co Wasi mężczyźni myślą o makijażu?Lubią kiedy jesteście pomalowane,czy wręcz przeciwnie,wolą naturalność?Mówią Wam,żebyście się nie malowały,a może są zadowoleni i Was komplementują,że ładnie wyglądacie itp.?Czy jest to im zupełnie obojętne jak wyglądacie?

Odpowiedzi

na co dzieńn sie nie maluje i dobrze mi z tym , szkoda mi na to czasu , makijaz zostawiam sobie na ''wyjscia'' , chlopak mi nic nie mówi , wiec mu chyba to pasuje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Mój ex który był moją wielką miłością zdecydowanie wolał mnie bez makijażu... a mój mąż obecny :) ciągle naciska na to abym zrobiła makijaż. Ja osobiście lepiej się czuję w makijażu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1520

Moj mąż woli jak nie jestem wymalowana ale nie przeszkadza mu jak sie umaluje. Ale wkurza mnie to ze mi zawsze mowi jak mi jakas krostka wyskoczy(jakbym ja ślepa była i nie wiedziała co to lusterko) ale jak ładnie wygladam to nic nie mówi( w jego stylu to bardziej ''O KOCHANIE DZISIAJ NIE MASZ ZADNEGO PRYSZCZA" Ale ja wiem ze i tak sie mu podobam on tylko sie lubi ze mna droczyć hehe)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninuka24

moj maz moze dwa razy zapytal jak wychodzilismy na zakupy czy gdzies, a co nie malujesz sie? twierdzi ze ladnie wygladam bez makijazu ale wie bardzo dokladnie ze lepiej sie czuje z chociaz lekkim makijazem bo mam sine oczy z natury i mam malo widoczne rzesy:)

Mój nie lubie jak się maluję ja sama też nie lubię się malować. Makijaż strasznie niszczy cere i ją postarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Mój też mi truje frazesy, że ładnie wyglądam bez makijażu, jednak ja uwielbiam się malować a bez makijażu czuję się okropnie, dlatego maluję się prawie codziennie. I nie zgodzę się z tym, że makijaż niszczy skórę i ją postarza. W niektórych przypadkach używanie podkładu jest nawet wskazane, żeby chronić wrażliwą skórę. Oczywiście trzeba rozróżniać makijaż codzienny od wieczorowego. No i zadbać o odpowiedni demakijaż, bo to połowa ładnego wyglądu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

ja na codzien maluję tylko rzęsy.większy makijaż to tylko z okazji mega imprezy(typu ślub).w kwestii malowania się ja i mój mąż stawiamy na naturalność.
poza tym nie lubie "pełnego" makijażu.te wszystkie podkłady,fluidy,cienie,mazidła...ble.to nie dla mnie :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

ja się nie maluję chyba że idę na wesele :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Przeważnie maluję się codziennie...teraz tylko będąc pod końcem ciąży zwyczajnie siedzę w domu i chodzę nie umalowana, bo mi się po prostu nie chce!!! Ale mąż woli mnie namalowaną,nawet nie raz,jak gdzieś wychodzę i widzi,że się maluję to udaje zazdrosnego,że dla niego tyle czasu nie spędzam przed lustrem:0) ha
Jedynie to nie maluję ust - jakoś nie mogę się do tego przyzwyczaić,ale mój mąż chętnie też by widział mnie z krwisto pomalowanymi ustami...he,może tylko na większe balety:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25

Mój mąż lubi jak się umaluję ale ja robię to tylko gdy gdzieś wychodzimy. Na codzień widuje mnie bez makijażu i bardzo mu się to podoba co powiedział mi odrazu na początku naszej znajomości. Jego pierwsza dziewczyna była umalowana non stop i zawsze się zastanawiał jak ona wyglada tak naprawdę, bo miała na sobie grube warstwy kosmetyków-przekonał się, gdy wyjechali razem na wakacje ;) Gdy sie rano obudzili, myślał,ze pomylił domki-zrobił wielkie oczy i nie wiedział,ze kobieta moze tak się zmienić po umalowaniu, podobno urodą nie grzeszyla-dlatego nigdy nie pokazywała mu się nieumalowana a wtedy poprostu zaspała ;))))))))