dają :-)

Jedne dawajo inne nie dawajo,tak to jest ogoszi :)

ze cos jest nie tak z ich poczuciem własnej wartosci..ze byc moze nie umieja zmienic danej sytuacji z róznych w wzgledów...czasami jestem zdziwiona ze na to pozwalaja i w sumie szkoda mi ich..i zawsze chce jakos pomagac chociazby słowem.

nie znam Cie osobiscie ale oczami wyobrazni widze jak to mówisz haha

;)

nic :)

Jej sprawa.

Ze maja jakis glebszy problem i przydalo by im sie leczenie psychologiczne. Takie kobiety przewaznie mialy tzw. "ciezkie dziecinstwo" wiec mozna tylko wspolczuc.

Same sie na to godza, mozliwe ze mialy trudne dziecinstwo bo pochodza z takiej a nie innej rodziny, ale nie zawsze z biednych itp rodzin sa takie, moze sa macsochistkami, wiec nie ma co komentowac tego.
Jesli nie szukaja pomocy i jest im z tym dobrze to to nie nasz biznes. Jesli szukaja pomocy a nie wiedza konkretnie gdzie sie zglosic to takim kobietom trzeba pomoc.
To moje zdanie ;)

Hi , wróciłam tu ale pod innym nickiem ;))