Jestem jak najbardziej ZA. Wesele to niepotrzebny wymysł, przez który wielu ludzi nie moze sie pobrac ze wzgledow finansowych. Najlepiej odwiedzić każdego kogo chcecie zaprosić osobiście i wytlumaczyć, że nic nie robicie i niczego nie oczekujecie.

tak, mozna w zaproszeniu napisac zabawna formułke ze chce sie wino albo karme dla psiaków (super pomysl)

nie chcemy kopletnie NIC. Nie chcemy też zapraszać, nawet na kawę i ciasto.

Ja nie jestem za tym, ale to tylko w moim przypadku. Tzn powiedziałam sobie kiedyś, że albo ślub porządny, albo w ogóle go nie chcę. A jeśli chodzi o prezenty to tak jak dziewczyna pisała. Śpiewałam kiedyś na śluie, na którym para młoda (w zaproszeniach było pisane) miała wzmiankę o tym, że chcą zabawki zamiast kwiatów i nie chcą ryżu (do sypania- bo to jednak jedzenie)

Nie wiem czy to Ci się uda Kochana. Niestety w polskiej mentalności jest już chyba zakorzenione, że ślub kościelny = weselicho. I to najlepiej z pompą, nieważne, że się młodzi i rodzice będą musieli zadłużyć. ;) Z tego powodu my z A. nadal nie mamy ślubu, bo zwyczajnie nie stać nas na wesele. ;)

ja bede taki miala ale jeszcze nie myslalalm dokladnie o szczegolach :)

Ślub bez imprezy? to nie ślub :/

Zalezy co dla kogo jest ważne:) ja też będe miała taki ślub , bo chce po prostu wziąść ślub kościelny, a nie chcemy wydawac na to kasy :)  

A na impreze to sobie można iść na dyskoteke albo do baru jak kto woli :) mysle ze wesele to fajna sprawa, ale nie niezbędna :) 

Ślub jest dla was nie dla 100ludzi któży przyjdą tylko pojeść i wypić dajcie znać słownie,że wesele będzie tegi i tego o tej i oej w tym i ty kościele i gitara z tym,że zaznacz od razu,że nie ma balangi jest tylko sam ślub.Jak dla mnie super pomysł...:)

Poinformujcie że bierzecie ślub bez wesela i wyślijcie powiadomienia, myslę że wystarczy