Nawilżaj powietrze w pokoju, psikaj wodą morka i odciągaj wydzielinę ewentualnie kup Nasivin i też możesz psikać do noska.

Woda morska, sól fizjologiczna, regularne odciąganie gila, maść majerankowa, spacer.

własnie odnośnie tego spaceru mój M mi mówi tyko z nią na dwór nie wychodź..

idź na dwór:) pooddycha swieżym powietrzem to i nosek nawilży

Bzdura, lepiej wyjść na krótki spacer żeby śluzówki się obkurczyły. Wietrz pokój, ale nie wyzięb.

Spacer przy przeziębieniu (jeśli dziecko nie ma temp) to podstawa, dziewczyny dobrze piszą. Z resztą też się zgadzam :) Co do kataru... leczony trwa 7 dni, nieleczony tydzień... Tego nie da się skrócić, można tylko dziecku próbować ulżyć, tak zwykle się robi. Jeśli córeczka nie gorączkuje nie leciałabym od razu do lekarza. Zdrówka dla Niej!!!

Darianko to tylko katar ;) ja tez nie wiedzialam co robic gdy mala dostala pierwszy raz. Teraz lapie to cholerstwo co kilka dni bo chodzi do zlobka i nie panikuje poki nie dostanie goraczki. Psikam jej disnemarem i Nasivin przez 3 dni. Smaruje nosek mascia majerankowa i na noc na spioszki na ramionka daje po kropelce Olbas Oil. Mam zamiar kupic inhalator. U nas katar czasem trwa 5 czasem 9 dni. Zdrowka! Aaaa i jak pokasluje to smaruje jej klatke i plecki Depulolem- masc rozgrzewajaca.

I na spacer mozecie isc bez problemu. Moja mala nawet chodzi wtedy do zlobka jak inne dzieci a po poludniu spacerek.