ja mialam rozne kubeczki nie kapki i chyba z kazdego kapalo, zwlaszcza z kubeczkow tommee teppe te to wogole powinny sie nazywac kubeczki kapki :D teraz mam zwykly firmy morison ( marka sklepu jak np. tesco ) i jestem z niego bardzo zadowolona, nic z niego nie kapie i nawet jest ladny :)
Moge nawet stwierdzic ze im drozszy i wybajerowany kubeczek tym gorszy z nie ktorych leje sie wrecz ciurkiem :)


co do kubeczka jaki Ty wybralas, zastanawiam sie czy oby napewno dziecko bedzie umialo go swobodnie trzymac np. w jednej raczce, moj synek ze swoim kubeczkiem wogole sie nie rozstaje odstawia go tylko na chwilke jak potrzebuje dwoch raczek do zabawy, wszedzie z nim chodzi :)

7 lat temu avent robil swietne kubeczki nie kapki, moj starszy syn ich uzywal, teraz to poprostu jakas lipa, szkoda ze nie ma juz tamtych kubeczkow byly swietne :(

nie, jeszcze nie wybrałam:)

dzięki za opinie.

Czaje się na tommee tippee bo w gwint mogla bym wkrecic kazda inna TT bo uzywam tych butelek.

Pewnie i tak nie będziesz tego robić:)

no więc dzisiaj odebrałam zamówiony kubeczek doidy polecany przez lamandragorę
małej podoba się picie z tego kubeczka ale jak narazie traktuje to bardziej jako zabawę
i oczywiście muszę jej go trzymać :)
zakupu nie żałuję bo dużo łatwiej jest podac dziecku picie z tego kubeczka niż ze zwykłej szkalnkiale, ale można się bez tego kubeczka obejść

czekam jeszcze na zamówiony niekapek momma

dzisiaj testowałam momma
starta pieniędzy, ustnik w niekapku i tak jest twardy więc moja mała go nie akceptuje, twarda guma, a co do trzymania w rączkach to nie widzę szczególnej różnicy między innymi butelkmi, wcale nie "obsługiała" tej butelki łatwiej i lepiej niż innych

ogólnie - nie warto, żałuje zakupu, można kupić inny o wiele tańszy niekapek

kupiłam wczoraj ten kubek lovi, co się pije jak ze szklanki. hm... moje dziecko w ogóle nie chce pić, więc opinia może być nie miarodajna. ale - fakt, nie wylewa się z niego (chyba że jak się uderza mocno o stół, to wtedy wylatują w powietrze kropelki, moje dziecko zdolne jest). ale niestety mały nie kuma, ze trzeba go przechylić, żeby poleciało. a jak ja mu go przechylam, to się wścieka. woli chodzić z nim i cyckać krawedź... ale myślę, że się nauczy.

A my poszliśmy na zakupy do Tesco i weszliśmy na dział dziecięcy.

Wyszliśmy z niekapkiem FISHER PRICE, cena ta sama co inne na które zwracaliśmy uwagę, końcówka miękka, mała po godzinie załapała, że się to też ssie, oczywiście po serii prób, gdzie ja trzymała jej butelke i udawałam, że piję a ona w buzi ustnik z niekapkiem i się gapiła CO TY MATKA ROBISZ Z TĄ MOJĄ BUTELKĄ:) i w końcu skojjarzyła, że jak ona zawsze piła, to ja jej mówie- dobreee piciuuu.