« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama
3xmama

2012-03-28 15:14

|

edyt. 2012-03-28 15:21

|

Pozostałe

Co po macierzyńskim - powrót do pracy czy urlop wychowawczy?

Ja niestety po macierzyński muszę wracać do pracy, bo nie poradzimy sobie z finansami a dzieciaki do żłobka:/ Nie mam nic przeciwko żłobkowi, ale wiadomo, że wolałabym posiedzieć w domu z bąblami.

A jak jest u was - do pracy czy możecie pozwolić sobie na "luksus" jakim jest urlop wychowawczy?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shatinena

niestety ja tez muszę wrócić do pracy...
babcia zajmie się małym :)
póki co o tym nie mysle ;)

ja na wychowawczy - chciałabym 2 lata a jak będzie zobaczymy,,, zależy jak długo finanse pozwolą - a poza tym nie bardzo mam do czego wracać, stanowisko zlikwidowano jak byłam w ciąży, a propozycji żadnej nie ma - ba! nawet zwalniają gdzie się da!
a poza tym o żłobku mogę zapomnieć - bo i tak sie nie dostanie (koleżanki pozapisywały w ciąży a i tak nie wróciły na czas do pracy) a 2latka do przedszkola dopiero za rok (nie mogę sobie pozwolić na nianię do 2 dzieci albo nianię i przedszkole - za drogi interes - płacić 'komuś' za opiekę i nie widzieć dzieci cały dzień a zarobic tylko na tego 'kogoś')
może i luksus ale ja nie mam wyboru

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

Masz rację mnie na nianię też nie stać, ale na szczęście ze żłobkiem nie będzie problemu - gdyby nie to musiałabym męża na wychowawczy wysłać, bo ja więcej zarabiam:/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kariiisss18

a ja wychowawczy, nie bede miala z kim dzidziusia zostawic.. dopiero jak podrosnie to bedzie do przedszkola chodzil. zlobki takie drogie ze szok:(

Wychowawczy to luksus, brutalne, ale prawdziwe!!
Ja po macierzyńskim zostałam w domu jeszcze 3 miesiące na wychowawczym a potem zwolniłam się z pracy i założyłam własną firmę. Ale właśnie po to, żeby pracować tylko tyle, ile muszę, a nie po 8 godzin i dłużej więcej, żebym mogła wziąć wolne czy to chorobowe czy po prostu zostać w domu wtedy, kiedy mam na to ochotę, bo np. z synkiem dobrze nam się rano leniuchuje w łóżku, czytamy książeczki i chodzimy pół dnia w piżamach.
Teraz w drugiej ciąży trochę zwolniłam obroty i też pracuję na swoim, głównie wieczorami i nocami. Zamierzam po porodzie spokojnie przejśc na macierzyński, wykorzystać całe 22 tygodnie a jak będziemy chcieli i mogli, to jeszcze kilka miesięcy (zawieszając dział. gosp.). Czuję się spełniona jako mama i zawodowo też, nawet jeśli po macierzyńskim nie wracam do pracy od razu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agix76

Ja siedzę w domu z małą. Ola pójdzie do przedszkola we wrześniu 2013, będzie miała wtedy niecałe 3 latka. "Luksus" mam tyle że pracuję (dorabiam) w domu a resztę potrzebnych pieniążków biorę z oszczędności.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga2009

Czekam na miejsce w żłobku więc na razie wychowawczy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tanglang

Powrót do pracy. Bo trzeba było a poza tym nie wyobrażam sobie siedzenia w domu 24/h. Te pół roku macierzyńskiego wystarczyło w zupełności.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

najprawdopodobniej wracam do pracy. Nie wiem moze bedziecie po mnie jechac, ze jestem okropna mama, ale nie wyobrazam sobie siedziec caly dzien w domu. Zreszta nie moge sobie pozwolic na niepracowanie bo nie wiem czy moj maz za te pare miesiecy bedzie pracowal, a nawet jesli by pracowal to z jednej pensji wyzyc sie nie da:/ czarna rzeczywistosc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anett84

Ja wracam do pracy, babcia zaoferowała nam swoją pomoc w opiece nad Kacprem. Ale póki co jeszcze o tym nie myślę.