« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
ksiezniczka

2013-01-01 22:59

|

Uwagi i opinie

Co racja to racja. Zaniedbywanie się.

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,129432,12926609,Od_Redakcji__Zaniedbywanie_sie_to_poddawanie_sie.html

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Lepiej miec czas dla siebie,niż dla dziecka.Wolę chodzić jak kocmołuch ale żeby dziecko czuło że ma matkę,w koncu rodząc dziecko każda z nas liczyła się z tym że życie już nigdy nie będzie takie samo.Nie ujmuje tutaj nikomu,jeśli kobieta ma czas dla siebie to tylko się cieszyć,ja wolę z małą być.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ellie2007

A ja tam mam czas dla siebie moje dzieci mi na to pozwalaja Wszystko da sie pogodzic trzeba miec tylko rutyne ktorej trzeba sie trzymac :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

Kto tak naprawde chce to znajdzie zawsze czas na wszystko mozna zajac sie dzieckiem i odpocza i zajac sie soba ;) wkoncu doba ma 24 godziny ... ja osobiscie nie wyobrazam sobie zaniedbac siebie ..jedyna wymowka to chyba lenistwo lub jakas depresja

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Lepiej miec czas dla siebie,niż dla dziecka.Wolę chodzić jak kocmołuch ale żeby dziecko czuło że ma matkę,w koncu rodząc dziecko każda z nas liczyła się z tym że życie już nigdy nie będzie takie samo.Nie ujmuje tutaj nikomu,jeśli kobieta ma czas dla siebie to tylko się cieszyć,ja wolę z małą być.
To, że nie mam odrostów, zarośniętych brwi czy nie ogolonych nóg oznacza, że poświęcam swojemu dziecku zbyt mało uwagi? Dziecko śpi, dziecko bawi się, zawsze znajdzie się czas. Nie mówię, że nie zdarzy mi się chodzić przez cały dzień w dresach po domu z przetłuszczonymi włosami, ale wyznaję zasadę szczęśliwa mama - szczęśliwe dziecko. A nie sądzę, że gdy patrzysz w lustro i wyglądasz jak ''kocmołuch'' jesteś szczęśliwa? I nie jest prawdą, że rodząc dziecko liczyłam się z tym, że moje życie nie będzie takie samo. No bez przesady. Moje życie nadal jest takie samo, tyle, że posiadam dziecko, ale przecież nie można żyć tylko i wyłącznie dla dziecko. A z Twoim i własnymi potrzebami?

A ja tam mam czas dla siebie moje dzieci mi na to pozwalaja Wszystko da sie pogodzic trzeba miec tylko rutyne ktorej trzeba sie trzymac :)
I ja tak samo :) mam jeszcze trzecie "dziecko" w domu - męża

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

kobieta zadbana to nie tylko super laska. wystarczy mieć umyte, uczesane włosy, brak zbędnych włosów, matową twarz, pociągnięte rzęsy, muśnięte policzki, itp. oraz założone czyste, nieporozciągane i "niegryzące się" ze sobą ubrania, nawet jeśli to dres ;)

Kto tak naprawde chce to znajdzie zawsze czas na wszystko mozna zajac sie dzieckiem i odpocza i zajac sie soba ;) wkoncu doba ma 24 godziny ... ja osobiscie nie wyobrazam sobie zaniedbac siebie ..jedyna wymowka to chyba lenistwo lub jakas depresja
Właśnie minka trafilaś chyba w sedno..wiele kobiet ma depresję nie zdając sobie z tego sprawy, wiele też zdaje sobie sprawę z tego ale nie ma im kto pomóc..smutne to, bo gdzie wtedy są mężowie? Zamiast obrażać się, że żona nie chce się z nim kochać, zamiast oglądać się za innymi kobietami, powinni zainteresować się tym, co dzieje się z ich paniami! A niestety ale takich "macho" jest wielu..
Mój jak tylko widzi, że jestem smutna, odrazu coś wymyśla-wypad na zakupy, kwiaty bez okazji, spacer :) choć depresji nigdy nie miałam na szczęście.
A obowiązki domowe i przy dziecku są u nas dzielone na dwoje, bo przecież obydwoje jesteśmy rodzicami. Mąż ma czas dla siebie i ja również, bo w tym rzecz, żeby sobie pomagać wzajemnie, wówczas na wszystko można wyhaczyć troszkę czasu :)

kobieta zadbana to nie tylko super laska. wystarczy mieć umyte, uczesane włosy, brak zbędnych włosów, matową twarz, pociągnięte rzęsy, muśnięte policzki, itp. oraz założone czyste, nieporozciągane i "niegryzące się" ze sobą ubrania, nawet jeśli to dres ;)
Otóż to. Mi wracanie do wagi sprzed ciąży sprawia ogromny trud..i mimo tego iż nie wyglądam jak grubas, to trochę jeszcze się nim czuję-zwłaszcza że waga nadal pokazuje jak dla mnie za dużo :/
Jednak nigdy, zaznaczam nigdy nie chodzę z tłustymi włosami, bo najzwyczajniej źle bym się z tym czuła! Nie wyobrażam sobie nawet tego. Zawsze znajdę czas na delikatne "zrobienie oka", uczesanie się. Nawet jeśli chodzę w dresach(a chodzę często z racji ćwiczeń które czasem wykonuję na raty:)) to nigdy nie czułam się zaniedbana..już nie wspominając o nieogolonych miejscach intymnych czy nogach :P zawsze się goliłam i golić będę! Nie dla męża, lecz dla samej siebie..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

Kto tak naprawde chce to znajdzie zawsze czas na wszystko mozna zajac sie dzieckiem i odpocza i zajac sie soba ;) wkoncu doba ma 24 godziny ... ja osobiscie nie wyobrazam sobie zaniedbac siebie ..jedyna wymowka to chyba lenistwo lub jakas depresja
Właśnie minka trafilaś chyba w sedno..wiele kobiet ma depresję nie zdając sobie z tego sprawy, wiele też zdaje sobie sprawę z tego ale nie ma im kto pomóc..smutne to, bo gdzie wtedy są mężowie? Zamiast obrażać się, że żona nie chce się z nim kochać, zamiast oglądać się za innymi kobietami, powinni zainteresować się tym, co dzieje się z ich paniami! A niestety ale takich "macho" jest wielu..
Mój jak tylko widzi, że jestem smutna, odrazu coś wymyśla-wypad na zakupy, kwiaty bez okazji, spacer :) choć depresji nigdy nie miałam na szczęście.
A obowiązki domowe i przy dziecku są u nas dzielone na dwoje, bo przecież obydwoje jesteśmy rodzicami. Mąż ma czas dla siebie i ja również, bo w tym rzecz, żeby sobie pomagać wzajemnie, wówczas na wszystko można wyhaczyć troszkę czasu :)
Mój facet mi mówił, że depresja poporodowa jest wymysłem kobiet chcących usprawiedliwić swoje lenistwo. Taaak, już się go pozbyłam.