Ja bym biegiem poleciała do szpitala

A Maga106 pisze bloga o tym jak poszła z mężem na grzyby i też była po terminie i już miała tego czekania dosyć, poczytaj sobie jej bloga może też pójdziesz pospacerować...

takie plamienie moze swiadczyc ze szyjka najprawdopodobniej zaczeła ci sie rozwierac , mogło to byc tez spowodowane badaniem ginekologicznym( czesto kobiety w ciazy plamia po badaniu), o ile czujesz ruchy dziecka i nie masz skórczy to ja bym została w domu .

ja bym chyba poczekała na jakiekolwiek skurcze o ile czujesz ruchy Maleństwa, ja jak dostałam takiego plamienia to od razu pojechałam i niepotrzebnie bo noi tak nic ze mną nie robili, tylko czekałam na rozwój wypadków, położna powiedziała, że bez skurczów nie urodzę, więc ja bym wolała zaczekać w domu, jak się zacznie na pewno będziesz wiedziała,powodzenia:)))

ale '' skórczybyka '' zrobiłam ;D

dziewczyny ja nigdy nie miałam takiego plamienia po badaniu,ta wydzielina ciagle jest brazowa cały czas,ruchy dzidziusia czuje skurczy brak chyba poczekam do srody(lekarz wsadził mi palce dosyc mocno az zabolało do tej pory był delikatny,wydaje mi sie ze wiedział co robi i zrobił to specjalnie zeby przyspieszyc porod)

nie martw sie ale na twoim miejscu bym zadzwonila do lekarza

mi wygląda na to , że ci masaż szyjki zrobił na przyspieszenie porodu , nie martw sie wszystko bedzie dobrze .

lekarz na pewno Ci tam pogmerał żeby się ruszyło ale ja noi tak bym czekała na skurcze, lepiej w domu niż szpitalu.Mnie też położne robiły masaż szyjki super sprawa:)))))))))))

jezeli sam Ci powiedzial ze cos ci naruszyl, to mial na mysli masaz szyjki tez go mialam na przyspieszenie 3 dni po masazu urodzilam, tez mialam brazowe plamienie, a dzien przed porodem lekkie krwawienie i odszedl mi czop.